Kamil Zieliński (CCC Polsat) po finiszu z peletonu został zwycięzcą czwartego etapu Bałtyk-Karkonosze. Liderem pozostał jego klubowy kolega, Błażej Janiaczyk.

Kolarze do czwartego etapu z Rakoniewic wyruszali przy pięknej pogodzie,w pełnym słońcu, jednak to co zdarzyło się pod koniec etapu, dawno nie miało miejsca podczas polskich wyścigów…

Ale od początku. Piątkowy etap z Rakoniewic do Kamiennej Góry, to najdłuższy odcinek w tegorocznej edycji wyścigu liczący 225,9 km.

Jeszcze na rundach w Rakoniewicach, na czwartym kilometrze lotną premię wygrał bardzo aktywny na każdym etapie, Marcin Urbanowski (Team BGŻ).

Ucieczka dnia uformowała się po przejechaniu 50 kilometrów, a znaleźli się w niej: Michał Podlaski (AktioGroup Mostostal Puławy), Gregor Schutz (SC DHFK Lepizig) oraz Matej Jurczo (Dukla Trencin).

Na drugiej lotnej premii, znajdującej się w Ścinawie, na 120 kilometrze zwyciężył Podlaski. Peleton tracił wówczas do czołówki aż 7:40.

Po przejechaniu kolejnych 20 kilometrów przewaga zmalała do 7:00, a w Prochowicach kolejną lotną premię wygrał Podlaski.

Wtedy to do pracy zabrał się peleton, który zniwelował różnicę do 2:18 na 200 kilometrze. Z prowadzącej grupki odpadł Słowak, Jurczo.

Ucieczka została skasowana jeszcze przed Kamienną Górą, gdzie zawodnicy mieli do pokonania 3 rundy.

Po wjeździe do miasta zaczęło się potężne gradobicie, osunęła się brama na mecie, nie było zasilania, w bardzo krótkim czasie ulice zamieniły się w rwące potoki. Kolarze mieli poprzecinany naskórek, a lider Janiaczyk wargę…

Ostatecznie w tych arcytrudnych warunkach najszybciej finiszował Kamil Zieliński (CCC Polsat Polkowice), przed Krzysztofem Jeżowski (Team BGŻ) i Bartłomiejem Matysiakiem (CCC Polsat Polkowice). Decyzją sędziów wszystkim kolarzom zaliczono ukończenie etapu z czasem zwycięzcy.

Liderem pozostał Błażej Janiaczyk (CCC Polsat). Drugi jest Jeżowski, a na trzecią pozycję awansował Marcin Urbanowski.

W sobotę dwa etapy, które zdecydują o końcowej klasyfikacji generalnej. Pierwszy z nich to czasówka pod górę – wjazd na Przełęcz Okraj (11,7 km). Drugi zaś ze startu wspólnego z Kowar do Lubania liczy 157,1 km.

Pełne wyniki 4 etapu > tutaj

Prezentacja BDC Bałtyk-Karkonosze Tour > tutaj

 

 

Poprzedni artykułWypowiedzi po 13 etapie Giro d’Italia
Następny artykułGiro: Nie ma mocnych na Contadora! Etap na Glossglockner dla Rujano.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments