fot. ASO / Pauline Ballet

Po wielu problemach z kontuzją, której nabawił się podczas zeszłorocznego Tour de France, Wout van Aert jest już gotowy na powrót na szosę. Belg przedstawił dziś swój wstępny program startowy na pierwszą część sezonu.

Nie da się ukryć, że wielu kibiców na całym świecie liczy na pojedynki van Aerta z Mathieu van der Poelem w najważniejszych wyścigach klasycznych w sezonie. Dziś otrzymaliśmy potwierdzenie, że do takowych batalii może dojść. Wout van Aert jest już bowiem gotowy podjąć rękawicę i powalczyć w belgijskich wyścigach, które lada moment będą nas wszystkich elektryzować.

Zgodnie z informacjami podawanymi przez zespół Jumbo – Visma, jeden z ich liderów rozpocznie sezon od wyścigu, w którym zawsze prezentuje się bardzo dobrze – Strade Bianche. Później van Aert pojawi się już na kilku najważniejszych imprezach jednodniowych – Mediolan-Sanremo, E3 Harelbeke, Gandawa – Wevelgem, Dwars door Vlaanderen, De Ronde oraz Paryż – Roubaix, gdzie skończy pierwszą część rywalizacji w 2020 roku.

Na ten moment nie wiadomo, gdzie następnie zobaczymy ambitnego, niespełna 26-letniego zawodnika. Wiele mówi się na temat jego potencjalnego powrotu na trasę Tour de France, gdzie przed rokiem nie tylko zanotował nieprzyjemny upadek, ale także wygrał jeden z etapów. Pod znakiem zapytania stoi jednak jego udział w Igrzyskach Olimpijskich.

Poprzedni artykułVolta ao Algarve 2020: Remco Evenepoel wygrywa „czasówkę” i cały wyścig w atmosferze skandalu
Następny artykułLa Primavera zagrożona? Włosi odwołują wyścigi w związku z koronawirusem
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments