„Minęła połowa drugiego zgrupowania, i można powiedzieć nareszcie, ponieważ chyba każdy z nas liczył na ciepło i przyjemność z jazdy w słońcu. Niestety po raz kolejny tegoroczna zima pokazała że tak łatwo nie będzie.
W Hiszpanii pierwszy dzień przywitał nas śniegiem i zimnem i oczywiście paniką tubylców. Z kilkunastu centymetrów śniegu zrobiono kataklizm narodowy, wszędzie policja i blokady dróg, a ponieważ w zeszły poniedziałek żeby wykonać trening zastępczy na cyklo przejechaliśmy 15km od naszego hotelu do drugiego, jak wracaliśmy policja nie chciała naszego samochodu przepuścić z powrotem bo leżał śnieg na drodze…. ale po piątym podejściu dali za wygraną i pozwolili nam przejechać na nasza odpowiedzialność:)
We wtorek już drogi były czarne i udało się wyjechać na szosę co prawda pogoda nie była typowo hiszpańska ale wykonaliśmy plan praktycznie w 100%. Na szczęście na druga część obozu zapowiadana jest o wiele lepsza pogoda także i treningi będą mijały zdecydowanie przyjemniej.”
Źródło: www.mariuszwitecki.pl