Foto: Team dsm-firmenich PostNL

Tobias Lund Andresen (Team dsm-firmenich PostNL) wygrał chaotyczny finisz w Bodrum na mecie czwartego etapu Tour of Türkiye. To jego pierwszy triumf w profesjonalnej karierze.

Czwarty dzień wyścigu w Turcji przyniósł etap z Marmaris do Bodrum. Do przejechania było prawie 138 kilometrów i już tradycyjnie na kolarzy czekały dwie lotne i dwie górskie premie.

Przed etapem na Marcina i Tomasza Budzińskiego, którzy dziś obchodzą urodziny, czekała miła niespodzianka przygotowana przez organizatorów.

Po kilku atakach ostatecznie przed peletonem znalazła się grupka ośmiu kolarzy, ale tym razem bez polskiego przedstawiciela. W ucieczce kręcili: James Whelan (Q36.5 Pro Cycling Team), Calum Johnston (Caja Rural – Seguros RGA), Manuele Tarozzi (VF Group – Bardiani CSF – Faizanè), Owen Geleijn (TDT – Unibet Cycling Team), Gianni Marchand (Tarteletto – Isorex), Vinzent Dorn (BIKE AID), Petros Mengs i Samet Bulut (obaj Beykoz Belediyesi Spor Türkiye).

Na pierwszym dziś podjeździe zacięcie walczył lider klasyfikacji górskiej Bulut, ale to Dorn zdobył trzy punkty. Tym samym wyprzedził on Turka w tej klasyfikacji. Przewaga ucieczki na 50 kilometrów przed metą wynosiła około trzy minuty.

Drugi podjazd miał 6,3 km długości i średnie nachylenie 6%. Tempa konkurentów nie wytrzymał wspomniany Bulut, a w peletonie sytuację kontrolowali kolarze Astany. Zgodnie z oczekiwaniami premię wygrał Dorn, który po tym etapie będzie liderem tej klasyfikacji.

Dość nieoczekiwanie przed końcem podjazdu z peletonu skoczył Marcin Budziński (Mazowsze Serce Polski). Niestety dość szybko akcja Polaka została skasowana przez coraz mniejszą grupkę zasadniczą.

Także na premii Treasures of Türkiye Sprint konkurentom nie odpuszczał Dorn. Niemiecki kolarz po wygraniu tej premii odpuścił dalszą jazdę w ucieczce.

Na czele zostali Whelan, Johnston, Tarozzi i Marchand. Peleton na 3 kilometry przed metą już widział harcowników. Natomiast na samotny atak zdecydował się Tarozzi. Włoch wjechał na ostatni kilometr tuż przed dużą grupą.

Meta prowadziła lekko pod górkę i niestety Tarozzi został doścignięty. Bardzo chaotyczny sprint wygrał Tobias Lund Andresen (Team dsm-firmenich PostNL) i został nowym liderem wyścigu.

Kolejne miejsca zajęli Danny van Poppel (BORA – hansgrohe) i Henri Uhlig (Alpecin – Deceuninck).

Wyniki czwartego etapu Tour of Türkiye 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułPZKol zatwierdził sprawozdanie finansowe za rok 2017 i przekazał je do dalszego badania
Następny artykułTour de Romandie 2024: Dorian Godon przejmuje koszulkę lidera
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments