fot. Volta a Catalunya

Tadej Pogačar po raz kolejny pokazał klasę na górskim etapie Volta a Catalunya – Słoweniec zwyciężył po 30-kilometrowym rajdzie i powiększył prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnili Mikel Landa i Egan Bernal.

Mimo że linię startu i mety dzisiejszego etapu dzieliło zaledwie kilka kilometrów, zawodnicy ścigali się na zdecydowanie dłuższym dystansie. Organizatorzy przygotowali dla nich trudną przeprawę z Bergi na szczyt wspinaczki pod Queralt (6 km; 7,2%). Po drodze kolarze podjeżdżali pod Coll de la Batallona (11,6 km; 3,2%), Collet de Cal Ros (10,1 km; 4,2%), Coll de Pradell (14,6 km; 7,1%) z piekielnie trudną końcówką (5,5 km; 11%), a także Collada de Sant Isidre (5 km; 8,7%).

Do dzisiejszego etapu w roli faworyta i w koszulce lidera zmagań przystąpił Tadej Pogačar (UAE Team Emirates).

Na kolejnym górskim etapie tegorocznego wyścigu Volta Ciclista a Catalunya w ucieczkę zabrało się dwóch wytrawnych górali – Hugh Carthy (EF Education-EasyPost) i Bauke Mollema (Lidl-Trek). Zawodnicy jechali około 1,5 minuty przed peletonem, w którym szczególnie aktywna była ekipa Visma | Lease a Bike.

Duet jako pierwszy zameldował się na szczytach Coll de la Batallola oraz Collet de Cal Ros, jednak wszystko wskazywało, że nie zdoła jako pierwszy przeciąć linię górskiej premii na Coll de Pradell. Do podnóża wspinaczki wysokie tempo dyktował Attila Valter z Visma | Lease a Bike, a po chwili pałeczkę przejął od niego Robert Gesink, doprowadzając do złapania Bauke Mollemy, a niedługo później również Hugh Carthy’ego.

Do mety pozostawało wtedy 65 kilometrów. Na nieśmiały atak zdecydował się Esteban Chaves (EF Education-EasyPost), jednak jego akcja nie trwała długo. Tymczasem do selekcji w peletonie doprowadzali Robert Gesink, a następnie Steven Kruijswijk. Co ciekawe, gdy drugi z Holendrów zjechał ze zmiany, z grupy odpadł jeden z jego liderów – Sepp Kuss.

Inicjatywę przejęła wtedy ekipa UAE Team Emirates, na czele z Marciem Solerem. Przyspieszenie Hiszpana doprowadziło do uformowania się bardzo mocnej grupy faworytów, w której jechali także: Tadej Pogačar, Joao Almeida (UAE Team Emirates), Enric Mas, Einer Rubio, Ivan Sosa (Movisar Team), Mikel Landa (Soudal – Quick Step), Lenny Martinez (Groupama-FDJ), Aleksandr Vlasov (BORA-hansgrohe), Egan Bernal (INEOS Grenadiers), Antonio Tiberi (Bahrain Victorious) oraz Chris Harper (Team Jayco AlUla).

Grupa miała około minutę przewagi nad pogonią, napędzaną przez Team Visma | Lease a Bike oraz Israel – Premier Tech. Zawodnicy zdołali dojechać do czołówki na nieco ponad 30 kilometrów, tuż przed Collada de Sant Isidre, gdzie wysokie tempo narzucił Ivan Sosa, błyskawicznie dokonując kolejnej selekcji.

Ostatnie słowo na stromych stokach wspinaczki należało jednak do Tadeja Pogačara, który najpierw „delikatnie” przyspieszył, a następnie bardzo mocno zaatakował, urywając wszystkich kolarzy. Za jego plecami najlepiej wyglądali Mikel Landa i Antonio Tiberi, ale po chwili samotnie gonił go już tylko Hiszpan. Na kontratak zdecydował się Egan Bernal, który po zjeździe dołączył do tracącego minutę Landy.

Podobną akcję starał się przeprowadzić Enric Mas, jednak „zawisł” między pościgowym duetem a główną grupą, w której aktywny był trzeci w klasyfikacji generalnej Aleksander Vlasov. Kolarz BORA-hansgrohe nie dał rady odjechać rywalom przed finałowym podjazdem.

Na wspinaczkę pod Queralt jako pierwszy wjechał Tadej Pogačar, mający około 50 sekund przewagi nad duetem Mikel Landa-Egan Bernal. Nieco dalej utrzymywał się Enric Mas,a 2 minuty do prowadzącego Słoweńca miała grupa Aleksandra Vlasova.

Największym problemem Tadeja Pogačara w końcówce były blokujące go motocykle policyjne. Nie przeszkodziło mu to jednak w przecięciu linii mety ze sporą przewagą nad rywalami i sięgnięcie po trzecie etapowe zwycięstwo w tegorocznym wyścigu Volta a Catalunya. Na kolejnych pozycjach finiszowali Egan Bernal i Mikel Landa. Dzięki świetnej jeździe na dzisiejszym etapie, na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej wskoczył Kolumbijczyk, a Hiszpan z Soudal – Quick Step cały czas plasuje się na drugiej lokacie.

Wyścig zakończy się jutro etapem na rundach w Barcelonie.

Wyniki 6. etapu Volta Ciclista a Catalunya 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułUtalentowany Duńczyk pobił KOM-a Juana Ayuso na Coll de Rates
Następny artykułSettimana Coppi e Bartali 2024: Jenno Berckmoes wygrywa etap, Bouwman „generalkę”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marcraft
Marcraft

Vingegaard będzie szukał zemsty za ten wyścig na Itzulia Basque Country. Nie ukrywam, że bardzo się go boję. Bardziej niż kogokolwiek. Kiedy Pogacar robi coś wielkiego, to ten duńczyk zawsze jakimś cudem odpowiada. To jest irytujące.

Grzegorz
Grzegorz

Dzisiaj po etapie Tadek też pił sok z gumijagód, także będzie dobrze.
Będą się chłopaki cieli na TdF, ale póki co Visma jako zespół cieniutko, ten mlody Belg sprowadzony do parteru.

Sony
Sony

Cieszy coraz lepsza jazda Bernala. No i Mikel Landa – zaskoczenie, na plus oczywiście.