Primož Roglič tej zimy zmienił zespół po 8 latach spędzonych w Jumbo-Visma. To sprawia, że Słoweniec musi się teraz oswoić do nowych barw i kolegów. Pierwszym wyścigiem, w którym 34-latek ściga się dla BORA-hansgrohe jest trwające właśnie Paryż-Nicea.
Ekipa RTV Slo przepytała swojego gwiazdora o to jak ten odnajduje się w nowej rzeczywistości. Primož Roglič był jednym z najwierniejszych kolarzy w zawodowym peletonie – pominąwszy stawianie pierwszych kroków w barwach kontynentalnego Adria Mobil ten spędził praktycznie cała karierę w jednym zespole, a mianowicie przez 8 lat reprezentował Jumbo-Visma. Jak to jest zmienić środowisko po takim czasie i w tym wieku?
Jak na razie wszystko idzie dobrze, ale podczas wyścigu, po tylu latach spędzonych razem, wciąż mam instynkt, aby podążać za żółtymi. Muszę się jeszcze przyzwyczaić do tych nowych kolorów. Przez całą karierę ścigałem się mniej więcej z tymi samymi kolarzami u boku, a zatem teraz z nowym zespołem i nowymi ludźmi jest zupełnie inaczej. Dlatego w tym wyścigu naszym głównym celem jest przede wszystkim dokładne poznanie się i zdobycie wzajemnego zaufania. Chcemy nad tym popracować
— przyznawał Primož Roglič.
Okazji do zapoznania się z nowymi kolegami w warunkach wyścigowych Słoweniec będzie miał podczas Paryż-Nicea osiem, bowiem właśnie tyle etapów czeka na kolarzy rywalizujących we Francji. Wszystko o wyścigu znajdą Państwo w naszej obszernej zapowiedzi, zaś kolejność startu do dzisiejszej jazdy drużynowej na czas można sprawdzić pod tym linkiem.
