fot. Volta ao Algarve

Daniel Felipe Martinez ponownie pokonał Remco Evenepoela na górskim finiszu i sięgnął po drugie etapowe zwycięstwo w Volta ao Algarve. Mistrz Belgii obronił prowadzenie w klasyfikacji generalnej i po raz trzeci w karierze wygrał portugalską „etapówkę”.

Niedzielny odcinek zwieńczył pięciodniowe zmagania w Volta ao Algarve. Etap prowadził po pagórkowatej, 165-kilometrowej trasie z Faro na wspinaczkę pod Alto do Malhao. Po drodze kolarze pokonywali podjazdy pod Picotę (3 km; 6,1%), Vermelhos (3,3 km; 5,8%) i Alte (2,4 km; 6,7%). Następnie zawodnicy po raz pierwszy zameldowali się na linii mety na Alto do Malhão (2,5 km; 9,8%) i udali się na 25-kilometrową rundę, kończącą się kolejną wspinaczką pod wymagającą ściankę.

Do rywalizacji w koszulce lidera przystąpił Remco Evenepoel (Soudal – Quick Step), mający kilkudziesięciosekundową przewagę nad drugim Danielem Felipe Martinezem (BORA – hansgrohe).

Zanim peleton ruszył do ostatniego etapu, ekipa UAE Team Emirates poinformowała, że po „ciężkiej nocy” do rywalizacji nie przystąpi rewelacja wczorajszej indywidualnej jazdy na czas – Isaac del Toro. Zawodnicy wystartowali więc bez Meksykanina i szybko rozpoczęli serię ataków. Aktywni byli między innymi Filippo Ganna (INEOS Grenadiers) czy Yevgeniy Fedorov (Astana Qazaqstan Team), ale żadnemu kolarzowi nie udało się odjechać od peletonu. Na lotnej premii najszybszy okazał się Gerben Thijssen (Intermarche – Wanty), pokonując Jana Tratnika (Team Visma | Lease a Bike), inkasującego cenne 2 sekundy.

Niespełna 100 kilometrów przed metą, od głównej grupy oderwało się kilkunastu zawodników, w tym: James Shaw (EF Education-EasyPost), Valentin Madouas z pomocnikami z Groupama-FDJ, Filippo Ganna (INEOS Grenadiers), Gijs Leemreize (Team dsm-firmenich PostNL), Jasper Stuyven (Lidl – Trek), Mattia Cattaneo (Soudal – Quick Step) z drużyny lidera, a także Nils Politt (UAE Team Emirates) czy Per Strand Hagenes (Team Visma | Lease a Bike).

Do sporej ucieczki doskoczyli później Maximilian Schachmann (BORA – hansgrohe), Florian Senechal (Arkea – B&B Hotels) i Tobias Bayer (Alpecin – Deceuninck). Ponad 20-osobowa grupa wypracowała sobie około 3-minutową przewagę nad peletonem, w którym tempo dyktowała głównie ekipa BORA – hansgrohe, mająca w składzie Daniela Felipe Martineza.

Różnica zmniejszyła się na około 40 kilometrów, gdy przed ścianką Alte każda z ekip starała się zająć jak najlepsze miejsce w peletonie. Na podjeździe zaatakował Wout van Aert (Team Visma | Lease a Bike), do którego dołączył Ben Healy (EF Education-EasyPost). Z pomocą stacji przekaźnikowej w postaci Pera Stranda Hagenesa, groźni zawodnicy dołączyli do prowadzącej grupy. Tymczasem na czoło peletonu wyszli zespołowi koledzy lidera z Soudal – Quick Step.

Na pierwszej wspinaczce pod Alto do Malhão, przewaga czołówki wynosiła około minutę i 20 sekund. Strome stoki podjazdu i mocne tempo Jamesa Shawa doprowadziły do selekcji, po której na czele zostało tylko trzech zawodników – Ben Healy, Wout van Aert oraz Gijs Leemreize. Zarówno Irlandczyk, jak i Belg wciąż liczyli się w walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. W międzyczasie peleton, prowadzony przez zawodników Soudal – Quick Step, kasował kolejnych uciekinierów.

Ze względu na defekt, z grupy odpadł także Magnus Sheffield (INEOS Grenadiers) – lider klasyfikacji młodzieżowej – który nie dał rady do niej wrócić.

Na 15 kilometrów do mety z przodu utrzymywało się już tylko trzech, dobrze znanych nam zawodników, mających minutę przewagi. Chwilę wcześniej do pracy w peletonie włączyli się także Filippo Ganna oraz kolarze BORA – hansgrohe. Wspólnymi siłami zawodnicy zmniejszyli różnicę dzielącą kilkunastoosobową grupę lidera i czołówkę do 40 sekund.

U podnóża finałowej wspinaczki „peletonik” miał prowadzącą trójkę w zasięgu wzroku. Duża w tym zasługa kolarzy Boba Jungelsa i innych BORA – hansgrohe, którzy przejęli kontrolę nad pogonią, gdy Remco Evenepoel stracił pomocników. Jako pierwszy z trzyosobowej ucieczki odpadł Wout van Aert, a najdłużej przed główną grupą utrzymywał się Ben Healy. On również podzielił los pozostałych dwóch zawodników i na 2 kilometry został wyprzedzony przez Sergio Higuitę (BORA – hansgrohe), prowadzącego rozciągnięty wężyk faworytów do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej.

Pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się na przyspieszenie, był Daniel Felipe Martinez, jednak błyskawicznie na jego kole znalazł się Remco Evenepoel. Następnie ruszył Christian Scaroni z Astana Qazaqstan Team, lecz nie zdołał on odjechać najmocniejszym rywalom. Do ostatnich kilkuset metrów dojechała 7-osobowa grupka z: Remco Evenepoelem, Danielem Felipe Martinezem, Christianem Scaronim, Seppem Kussem, Janem Tratnikiem (obaj Team Visma | Lease a Bike) oraz Tomem Pidcockiem (INEOS Grenadiers). Wszystko rozstrzygnęło się w końcówce, w której najmocniejszy był Daniel Felipe Martinez. Kolumbijczyk z BORA – hansgrohe sięgnął po drugie etapowe zwycięstwo, pokonując Remco Evenepoela i Toma Pidcocka.

W klasyfikacji generalnej zwyciężył mistrz Belgii, Remco Evenepoel, a na kolejnych pozycjach uplasowali się Daniel Felipe Martinez Martinez oraz Jan Tratnik.

Wyniki 5. etapu Volta ao Algarve 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułSetmana Ciclista Valenciana 2024: Reusser wygrywa wyścig, Niewiadoma druga! Kumięga w czołówce ostatniego etapu
Następny artykułX²O Badkamers Trofee 2023/24: Kolejny dublet Belgów, Lucinda Brand znów wygrywa
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments