fot. Équipe Cycliste Groupama-FDJ

Francja jest obecnie najliczniej reprezentowaną nacją w najwyższej dywizji pod kątem liczby drużyn. W przyszłym – jak i w tym sezonie – aż cztery zespoły World Tour będą ścigały się z francuską licencją. Jedną z nich jest Groupama-FDJ.

Ekipa Marca Madiot rozgościła się w górnej połowie worldtourowej stawki, kolejny rok z rzędu notując bardzo dobre rezultaty. W ubiegłym sezonie zawodnicy Groupama-FDJ ponownie zajmowali czołowe pozycje w „generalkach” prestiżowych imprez, a dodatkowo z bardzo dobrej strony prezentowali się w klasykach.

W okienku transferowym doszło jednak do wielu roszad, a szeregi drużyny opuścili między innymi: Thibaut Pinot, Michael Storer, Jake Stewart czy – jeszcze w trakcie trwania sezonu – Arnaud Demare. W ich miejsce przyszli chociażby tacy kolarze, jak: Matthew Walls, Marc Sarreau, Remy Rochas czy Clement Russo. Wydaje się, że skład francuskiej formacji na przyszły sezon wygląda gorzej niż w tym roku, jednak należy wspomnieć tu o niedawnej inwestycji młodzież, która z pewnością w najbliższej przyszłości zaprocentuje.

Główne gwiazdy Groupama-FDJ na sezon 2024:

a) na klasyfikacje generalne wyścigów wieloetapowych:
Wachlarz liderów na klasyfikacje generalne w ekipie Groupama-FDJ nie jest szeroki i składa się głównie z młodych zawodników. Najlepszym z nich wydaje się David Gaudu, który niejednokrotnie udowodnił, że potrafi walczyć o czołowe lokaty w wyścigach rangi World Tour. Mniej regularny jest w wielkich tourach, jednak nieraz pokazał, że ścisła czołówka jest w jego zasięgu – warto przypomnieć, że w ubiegłym roku zajął znakomite, czwarte miejsce w Tour de France.

Na solidnego kolarza na klasyfikacje generalne wyrasta również filigranowy Lenny Martinez, bardzo dobrze radzący sobie w jeździe po górach. Francuz przez dwa dni był liderem tegorocznej Vuelty, a z dobrej strony pokazał się też między innymi w Volta Ciclista a Catalunya, gdzie zajął 12. miejsce. Jego domeną wciąż pozostają pojedyncze etapy i wymagające klasyki, jednak należy mieć na uwadze, że wciąż jest on na wczesnym etapie swojej kariery i z roku na rok powinien notować progres. Na przeszkodzie w osiąganiu świetnych wyników w „etapówkach” może stanąć mu jednak słaba jazda na czas.

Sukcesy w pagórkowatych wyścigach ma natomiast na swoim koncie Romain Grégoire, który w górzystym terenie również radzi sobie bardzo dobrze. Ekipa będzie mogła liczyć na jego sukcesy w mniejszych imprezach, a z czasem również w zawodach rangi World Tour.

b) na sprinty:

Patrząc na skład Groupama-FDJ, widać sporą lukę po odejściu Arnaud Demare’a, jednak w przyszłym roku ekipę będą reprezentowali zawodnicy, którzy mają potencjał, by ją załatać. W tym sezonie pokazał to Paul Penhoët – utalentowany Francuz dał się poznać jako wytrzymały, dynamiczny sprinter, potrafiący odnaleźć się w chaotycznych końcówkach. Szczególnie dobrze radził sobie w lokalnych, francuskich jednodniówkach, ale w starciach z najlepszymi sprinterami świata w worldtourowych wyścigach również udowadniał, że jest na bardzo wysokim poziomie.

Do zespołu dołączył Matthew Walls, który w poprzednich latach był kolarzem BORA-hansgrohe. Mistrz świata w torowym omnium miewał na szosie przebłyski i potrafił nawiązać walkę ze świetnymi zawodnikami. Jest jednak bardzo nieregularny i, do tej pory, jedynie okazjonalnie notował dobre wyniki. Drużynę wzmocnił także solidny Marc Sarreau, który potrafi odnaleźć się się w trudnych końcówkach. O dobre wyniki powinien powalczyć także inny z młodych zawodników francuskiej formacji, Laurence Pithie.

c) na klasyki:
Kierownictwo Groupama-FDJ w przypadku niektórych sekcji składu postawiło dopiero fundamenty pod ich dalszy rozwój. Część klasyczna została już jednak wykończona. Na jej czele stoją znakomici Stefan Küng i Valentin Madouas, którzy chcą zawojować brukowane klasyki, a w przypadku Francuza – również te bardziej górzyste. Tej wiosny regularnie włączali się oni w walkę o zwycięstwa, kończąc monumenty i inne prestiżowe imprezy w ścisłych czołówkach.

Wspominając o sekcji klasycznej, należy również podkreślić bardzo dobrych pomocników, którzy w przypadku niepowodzenia liderów mogą przejąć od nich pałeczkę. W tym gronie są między innymi: Clement Russo, Lewis Askey, Samuel Watson, Oliver Le Gac czy Kevin Geniets.

Dla ekipy Groupama-FDJ – podobnie zresztą jak dla każdej francuskiej drużyny – szczególnie ważny będzie Puchar Francji, składający się w znacznej mierze z płaskich i pagórkowatych wyścigów. Na sukcesy mogą tam liczyć również Paul Penhoët czy Romain Gregoire, ale także cała rzesza wcześniej wymienionych zawodników. W górzystych wyścigach ekipa może stawiać również na Davida Gaudu i Lenny’ego Martineza.

d) na „czasówki”:
Nie ilość, a jakość. Groupama-FDJ ma w swoim składzie jednego kolarza, którego z czystym sumieniem można nazwać rasowym czasowcem. Jest nim oczywiście Stefan Küng, jeden z najlepszych specjalistów w tej konkurencji na świecie, który będzie walczył o wygrane na etapach jazdy na czas w wyścigach najwyższej kategorii, a także imprezach mistrzowskich.

e) na górskie etapy:
Niewykluczone, że ze względu na skromną obsadę liderów na klasyfikacje generalne, wielu kolarzy będzie dostawało swoje szanse w ucieczkach. Wśród zawodników, mogących pokusić się o dobre lokaty w wymagającym, górzystym terenie, jest doświadczony Rudy Molard, który swego czasu po udanej ucieczce został liderem Vuelta a España. Warto zwrócić również uwagę na dynamicznego Quentina Pachera, dobrze czującego się na wznoszących się końcówkach. O solidne lokaty może także powalczyć nowy nabytek drużyny, Remy Rochas.

f) kolarze, na których warto zwrócić uwagę:
Zmiana pokoleniowa w ekipie Marca Madiot jest widoczna – w ubiegłym roku do drużyny dołączyli wyłącznie kolarze, którzy wcześniej ścigali się w młodzieżowym zespole Groupama-FDJ. W gronie młodych zawodników, na których należy mieć oko, są (oprócz wcześniej wymienionych): Enzo Paleni, Lorenzo Germani, Eddy Le Huitouze czy Reuben Thompson.

Skład drużyny Groupama-FDJ na sezon 2024:
🇫🇷 – David Gaudu, Cyril Barthe, Romain Grégoire, Oliver Le Gac, Eddy Le Huitouze, Valentin Madouas, Lenny Martinez, Rudy Molard, Quentin Pacher, Enzo Paleni, Paul Penhoët, Rémy Rochas, Clément Russo, Marc Sarreau
🇬🇧 – Lewis Askey, Matthew Walls, Samuel Watson
🇨🇭 – Stefan Küng, Fabian Lienhard
🇳🇿 – Laurence Pithie, Reuben Thompson
🇮🇹 – Lorenzo Germani
🇱🇹 – Ignatas Konovalovas
🇱🇺 – Kevin Geniets
🇳🇱 – Lars van den Berg
🇳🇴 – Sven Erik Bystrøm

Podsumowanie
Francuska formacja jest kolejnym zespołem w naszym zestawieniu z dużym potencjałem i solidnym składem, w którym znalazło się miejsce dla worldtourowych „pewniaków”, jak i dla młodych zawodników, którzy dopiero mają zaprezentować pełnię swoich możliwości. Głównymi liderami drużyny będą David Gaudu, Stefan Küng, Valentin Madouas, Paul Penhoët i Romain Grégoire, ale jej skład jest pełny kolarzy, mogących powalczyć o bardzo dobre rezultaty.

Nasza ocena potencjału ekipy Groupama-FDJ na sezon 2024: 6/10
Poprzedni artykułZaprezentowano trasę Giro d’Italia Women 2024
Następny artykułMaxim Van Gils zawieszony za uderzenie Bouglasa
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Paf
Paf

Poprzedni sezon trzeba nazwać dobrym w wykonaniu „FDJ” – szczególnie biorąc pod uwagę jak wielu młodych zawodników odpaliło i mega fajnie prosperuje na przyszłość (Gregoire, Penhoet, Martinez, Pithie, Askey i Watson)!
6 bardzo młodych zawodników, którzy zrobili mega progres! Wielkie wow! Chyba, żadna ekipa w stawce nie może się pochwalić równie mocnym rozwojem młodych zawodników w tak dużej liczbie w tylko ostatnim sezonie.

Dlatego teraz FDJ stawia nie na rewolucję w składzie, a na ewolucję.

Dosyć spore ubytki w postaci odejścia na emeryturę klasowego (Pinot), odejście ich topowego sprintera ostatnich lat (Demare), ciekawe rozwijającego się i regularnego przede wszystkim (Storer) – który odszedł przewodzić Tudorowi. Do Israela (J.Stewart) i do AG2R (B.Armirail).

W ich miejsce przyszła grupa przeciętniaków, bardziej pomocników niż zawodników, którzy są wstanie robić różnice i wygrywać..

I jeżeli by oceniać potencjał drużyny na bazie samych transferów to byłby to spadek dosyć mocny. W drużynie są jednak zawodnicy, którzy jeżeli będą dalej tak świetnie się rozwijać to mocno nas zaskoczą i to być może już teraz w najbliższym sezonie!

Ja mocno wierzę przede wszystkim w Gregoire i L.Martineza.
Myślę, że młodzież będzie stać na kolejny skok jakościowy.

Po sezonie sprawdzę ilu z tej „6-stki” poczyniło progres.

Ja sam potencjał FDJ oceniam na „6,5” wierząc, że to właśnie w młodzieży tej ekipy jest spora nadzieja na jeszcze większe pozytywne zaskoczenie 🙂