Belgijska młoda gwiazda, według plotek które pojawiły się w minionym tygodniu, była łączona z zespołem Groupama-FDJ, jednak te doniesienia okazały się nieprawdziwe. Dziś GCN poinformowało, że kolarz obecnie negocjuje zarówno z formacją Lidl-Trek, jak i INEOS Grenadiers. Jego obecny zespół, BORA – hansgrohe, jest zainteresowany przedłużeniem umowy, która obowiązuje do końca 2024 roku.
Cian Uijtdebroeks to 20-letnia wschodząca gwiazda światowego peletonu. Na swoim koncie ma on między innymi triumf w Tour de l’Avenir oraz wybitne wejście do zawodowego peletonu. W trakcie swojego pierwszego profesjonalnego sezonu Uijtdebroeks wszystkie etapowe wyścigi, które ukończył – kończył w czołowej dziesiątce, w tym zanotował chociażby 8. miejsce w klasyfikacji generalnej hiszpańskiej Vuelty.
Wraz z ostatnim transferem Primoža Rogliča, który ma być liderem na Tour de France, mówi się, iż Belg ma pojechać jako lider lub współlider włoskie Giro, jednakże obecny skład ekipy BORA – hansgrohe mieści w sobie wielu kolarzy z własnymi ambicjami. Są tam chociażby Jai Hindley, Alexander Vlasov czy Lennard Kämna, a dołączą wcześniej wspomniany Roglič czy Daniel Martinez. Niemiecki zespół nadal jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu z Uijtdebroeksem i widzi go jako potencjalnego następcę Rogliča w przyszłości.
Ekipy najmocniej łączone z 20-latkiem, czyli Lidl-Trek i INEOS Grenadiers mają walczyć o jego angaż od sezonu 2025, kiedy to wygaśnie jego dotychczasowa umowa. Amerykańska ekipa była jedną z najbardziej aktywnych na rynku transferowym, pozyskując takich kolarzy jak Tao Geoghegan Hart czy Jonathan Milan, natomiast INEOS wciąż poszukuje kolejnych liderów będących w stanie walczyć o najwyższe cele w klasyfikacjach generalnych Wielkich Tourów, dzięki którym brytyjska ekipa powróci na szczyt.
Ineos musi coś zrobić bo Rogla i Remco przeszli bokiem, a zaraz nie będzie kim tam poważnie rywalizować…