fot. Astana Qazaqstan Team/ Luca Bettini / Sprint Cycling Agency

To jeszcze nie koniec” – taki komunikat wraz z wideo, na którym występuje Mark Cavendish pojawiło się w mediach społecznościowych Astana Qazaqstan Team. To jasne przesłanie wskazuje, że brytyjska legenda sprintu pozostanie w kazachskim zespole i jeszcze raz zaatakuje rekord wygranych etapowych w Tour de France.

Na taką wiadomość czekali chyba wszyscy fani kolarstwa, bez znacznie czy są wielkimi kibicami 38-letniego sprintera z Wyspy Man, czy też niekoniecznie. Mark Cavendish nie zarzucił treningów po wypadku, który miał miejsce w trakcie tegorocznej Wielkiej Pętli, ale wróci i jeszcze raz spróbuje zapolować na swój 35. etap tego wyścigu.

Co ciekawe Mark Cavendish wcale nie zakończył jeszcze sezonu 2023. Brytyjczyk pojawił się bowiem na wstępnej liście startowej zaczynającego się za 4 dni wyścigu Presidential Cycling Tour of Türkiye, z którym również może mieć wiele dobrych wspomnień. To tam 11-krotnie wygrywał etapy, a w 2021 roku to właśnie w Turcji rozpoczął się jego wielki powrót na szczyt zakończony 4 skalpami i koszulką punktową podczas Tour de France.

Poprzedni artykułFuzja Jumbo-Visma – Soudal-Quick Step – co będzie oznaczać dla kolarstwa? [podcast]
Następny artykułPer Strand Hagenes: „Zdałem sobie sprawę gdy zobaczyłem wiwatujących pracowników”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments