fot. Soudal - Quick Step

Ilan Van Wilder (Soudal – Quick Step) po wspaniałym ataku wygrał Tre Valli Varesine jako pierwszy Belg od czasów Eddy’ego Merckxa. 

Na tradycyjnej trasie z Busto Arsizio do Varese rozegrana została 102. edycja włoskiego klasyka. Przed kolarzami były 3463 metry przewyższenia i kilka podjazdów do pokonania na rundach.

Jedynym Polakiem w stawce był Rafał Majka, który miał pracować na rzecz Tadeja Pogačara (UAE Team Emirates).

Dopiero po 40 kilometrach uformował się odjazd, w którym znaleźli się: Samuele Battistella (Astana), Remy Rochas (Cofidis), Francesco Busatto (Intermarché Circus Wanty), Gonzalo Serrano (Movistar), Ewen Costiou (Arkea Samsic), Erik Fetter (Eolo Kometa), Alessio Martinelli (Green Project Bardiani Csf Faizanè), Walter Calzoni i Gianluca Brambilla (obaj Q36.5).

Niestety na jednym z podjazdów gumę złapał Costiou i odpadł z czołówki. Natomiast w kontrę zabrali się Matteo Vercher (Total Energies), Natnael Tesfatsion (Lidl Trek) oraz Kevin Vermaerke (DSM). Pierwsza grupa na 110 kilometrów przed metą miała 45 sekund przewagi nad Costiou, prawie 4 minuty nad trójką i 5 minut nad peletonem.

Kolarze w kontrze odpuścili i zostali wchłonięci przez peleton prowadzony przez UAE Team Emirates. Poważne ataki w dużej grupie rozpoczęły się już 77 kilometrów przed metą. Jako pierwsi z ucieczki odpadli Martinelli, a po chwili także dość nieoczekiwanie Serrano.

Po ataku Pavla Sivakova (INEOS Grenadiers) na jego kole utrzymali się tylko Julian Alaphilippe (Soudal – Quick Step) i Aleksandr Vlasov (BORA – hansgrohe). Jednak praca Jumbo – Visma spowodowała, że ta trójka została doścignięta. Niestety w jednej z kraks mocno ucierpiał Giulio Ciccone (Lidl – Trek), który został odwieziony do szpitala.

Jednak nie było już chwili spokoju. 35 kilometrów przed metą z ucieczki zostali już tylko Calzoni i Busatto, do których dojechali Wilco Kelderman (Jumbo-Visma) i Warren Barguil (Team Arkéa Samsic). Dość szybko tempa nie wytrzymał Busatto.

Trójka nieźle współpracowała, ale z tyłu tempo było coraz mocniejsze. Peleton dogonił harcowników na podjeździe Morosolo (1.6 km, 7.8%). Jednak po chwili na atak zdecydował się…Calzoni. Młody Włoch był w świetnej dyspozycji, ale jego marzenia skończyły się pod koniec podjazdu.

12 kilometrów przed metą do głosu doszli faworyci. Zaatakował Tadej Pogaćar (UAE Team Emirates) i szybko wyselekcjonowała się ośmioosobowa grupka. Oprócz Pogaćara w czołówce byli Primoż Roglić (Jumbo – Visma), Richard Carapaz (EF Education-EasyPost), Enric Mas (Movistar Team), Ben O’Connor (AG2R Citroën Team), Ilan Van Wilder (Soudal – Quick Step), Filippo Zana (Team Jayco AlUla) i Michael Woods (Israel – Premier Tech).

Na zaskakujący atak zdecydował się Van Wilder, a do goniącej grupki dojechali jeszcze Ion Izagirre (Cofidis) i Carlos Rodríguez (INEOS Grenadiers). Belg kręcił bardzo mocno i na 5 kilometrów przed metą miał 17 sekund przewagi.

Finałową wspinaczkę pod Casciago (1.8 km, 5.1%) rozpoczął przed grupką faworytów, w której gonili głównie Pogaćar i Roglić. Młody Belg jeszcze powiększał przewagą, która na 1500 metrów przed metą wynosiła 23 sekundy.

1000 metrów przed metą z grupki zaatakował Carapaz, ale Ilan Van Wilder nie dał się już doścignąć i wygrał w pięknym stylu Tre Valli Varesine 2023! To pierwszy Belg od czasów Eddy’ego Merckxa, który mógł się cieszyć tutaj z triumfu.

Drugi był Carapaz, a trzeci Vlasov.

Wyniki Tre Valli Varesine 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułBinche-Chimay-Binche 2023: Luca Mozzato wygrywa finisz na wyniszczenie
Następny artykułSparkassen Münsterland Giro 2023: Per Strand Hagenes zaskoczony zwycięstwem
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Paweł
Paweł

Pogacar od dłuższego czasu nic nie może wygrać