fot. UEC

Za nami jazda indywidualna na czas orliczek w ramach Mistrzostw Europy 2023. Złoty medal wśród pań do lat 23 wywalczyła pierwszoroczna Zoe Bäckstedt, a na podium wraz z kolarką z Wielkiej Brytanii stanęły Antonia Niedermaier (Niemcy) oraz Anniina Ahtosalo (Finlandia). Lepszą z Polek okazała się być Dominika Włodarczyk, która zajęła 11. miejsce.

Na orliczki czekała dokładnie ta sama trasa co na juniorki i juniorów – płaskie i niezbyt kręte 19,8 kilometra wokół Emmen. Największą trudnością tej trasy był wiatr, który z godziny na godzinę wiał coraz mocniej i bardziej porywiście, co szczególnie mogło doskwierać w końcówce – wówczas wiatr był czołowy.

Punktualnie o 12:00 rampę startową opuściła Bergdís Eva Sveinsdóttir z Islandii. Po niej na start czekały 34 kolejne orliczki, a wśród nich dwie Polki – Dominika Włodarczyk oraz Malwina Mul, obie na co dzień reprezentujące MAT Atom Deweloper Wrocław.

Z pierwszej części stawki najlepiej otworzyły Wilma Aintila (Finlandia) i Eglantine Rayer (Francja). Panie na pomiarach miały praktycznie identyczne rezultaty, acz końcówkę dużo lepiej pokonała Finka i to ona jako pierwsza usiadła na gorącym krześle z czasem 26:03.

W międzyczasie na trasę ruszyły jednak główne faworytki – Zoe Bäckstedt (Wielka Brytania), a minutę po niej aktualna mistrzyni świata Antonia Niedermaier (Niemcy). Brytyjka, która przez brak oddzielnej kategorii orliczek nie złapała się do reprezentacji na rozgrywany w jej ojczyźnie światowy czempionat udowadniała, że w Glasgow mogłaby zdobyć złoto gdyby tylko wystartowała – już na pierwszym pomiarze miała ponad pół minuty przewagi nad dotychczas prowadzącą Francuzką i 15 sekund nad jadącą po niej Niemką. Na 3. czas jechała z kolei tracąca już sporo więcej Anniina Ahtosalo (Finlandia).

Nim ostatnie panie zameldowały się na 1. pomiarze na mecie była już Zoe Bäckstedt, która mogła rozsiąść się i czekać na to czy wygra. Czas 24:25 robił wrażenie i zanosiło się na to, że może on starczyć do złota. Aż 57 sekund wolniejsza od Brytyjki była bowiem Antonia Niedermaier, a zatem można było mówić o małym nokaucie.

Tymczasem na 1. pomiarze pojawiły się już wszystkie panie. Pierwsza trójka nie zmieniała się – Zoe Bäckstedt wyprzedzała o 15 sekund Antonię Niedermaier, zaś w przedziale 36-45 sekund straty mieściło się aż 8 kolejnych zawodniczek. Wśród nich była Dominika Włodarczyk, a także Julie De Wilde (Belgia) i Cédrine Kerbaol (Francja). To właśnie na szyi jednej z nich miał najprawdopodobniej zawisnąć medal.

Jako pierwsza z walki o krążki „wypisała się” Francuzka – ta już na 2. pomiarze miała większe straty. Niestety podobny rezultat do Cédrine wykręciła także Polka, zatem coraz bardziej zanosiło się, że kwestia brązu rozegra się między czekającą na mecie Anniiną Ahtosalo a Julie De Wilde. Belgijka na ponad 5 kilometrów przed metą traciła do Finki 4 sekundy.

Finalnie Dominika Włodarczyk przecięła kraskę z 11. czasem tracąc do zwyciężczyni przeszło 2 minuty. Na podium nic się nie zmieniło – złoto dla Zoe Bäckstedt, srebro wywalczyła Antonia Niedermaier, a brąz z minimalną przewagą nad kolejnymi rywalkami zdobyła Anniina Ahtosalo.

Wyniki Mistrzostw Europy w jeździe indywidualnej na czas orliczek 2023:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułDrenthe 2023: Albert Withen Philipsen demoluje rywali
Następny artykułRemco Evenepoel zbiera na rzecz ofiar trzęsienia ziemi
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments