fot. Szymon Gruchalski / Tour de Pologne

Ścigający się obecnie w Deutschland Tour Pavel Sivakov nie znalazł się w składzie INEOS Grenadiers na hiszpańską Vueltę. Francuz w rozmowie z „L’Equipe” wyraził duże rozczarowanie decyzją kierownictwa.

Ekipa INEOS Grenadiers była jednym z pierwszych zespołów, który opublikował skład na ostatni wielki tour tego sezonu – Vuelta a España. Liderem 8-osobowego zestawienia na hiszpańską trzytygodniówkę jest Geraint Thomas, który przed kilkoma miesiącami zajął drugie miejsce w Giro d’Italia.

Jeśli chodzi o kolarzy dobrze radzących sobie w górach, w wyścigu wystartują także: Laurens De Plus, Thymen Arensman, Egan Bernal, a także wszechstronni Hiszpanie – Jonathan Castroviejo i Omar Fraile. W składzie zabrakło jednak miejsca dla Pavla Sivakova, który po zakończeniu tego sezonu odejdzie do UAE Team Emirates, z którym podpisał trzyletni kontrakt. Francuz jest rozczarowany decyzją zespołu – jak sam twierdzi, poświęcił dużo czasu na przygotowania do hiszpańskiego wielkiego touru i jest obecnie w najlepszej formie w tym sezonie.

– Powiem szczerze, że w ubiegłym tygodniu przeżyłem duży cios. Powiedziano mi, że nie wystartuję w Vuelcie, to było naprawdę trudne. Tego lata spędziłem półtora miesiąca na wysokości i trzy tygodnie ze składem na Vueltę. Następnie wszyscy razem pojechaliśmy na Tour de Pologne. Było dobrze, bardzo dobrze. Później od razu pojechałem na wysokość, żeby przygotować się do Vuelty. Myślę, że byłem w najlepszej dyspozycji w tym sezonie. Moim zdaniem, byłem nawet lepszy niż przed Giro

– mówił Pavel Sivakov w rozmowie z „L’Equipe”.

– Dostałem telefon z informacją, że nie wystartuję. To było skomplikowane. Jestem w drużynie od sześciu lat, wszyscy wiedzą, że odchodzę, ale takie jest kolarstwo. Jesteśmy tylko liczbami, pionkami. Tak to widzę. To uświadamia nam, że kierownictwo musi czasami podejmować trudne decyzje. Byłem zdruzgotany, ale od tamtej pory się pozbierałem. Chcę wykorzystać całą pracę wykonaną tego lata i spróbować osiągnąć coś w końcówce sezonu

– dodał.

W tym roku Pavel Sivakov wielokrotnie pokazywał się z solidnej strony, zajmując wysokie miejsca w takich wyścigach, jak: Etoile de Besseges, Vuelta a Andalucia, Paryż-Nicea, Tour of the Alps czy Tour of Austria. Głównie pełnił w nich rolę pomocnika. Aktualnie bierze udział w niemieckim Deutschland Tour, gdzie wczoraj zajął trzecie miejsce na etapie.

Francuz jest jednym z czterech kolarzy INEOS Grenadiers, o których już teraz wiadomo, że po sezonie 2023 zmienią barwy. Oprócz niego, na transfer do innej drużyny zdecydowali się: Tao Geoghegan Hart (Lidl-Trek), Ben Tulett (Jumbo-Visma) oraz Daniel Felipe Martinez (BORA-hansgrohe). Jak poinformowało GCN, INEOS nie złożył kontroferty Martinezowi i Sivakovowi, gdy ci dostali propozycję kontraktów w BORA-hansgrohe i UAE Team Emirates.

Poprzedni artykułVuelta a España 2023: Plan transmisji telewizyjnych
Następny artykułNie żyje Tijl De Decker
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Profesór doktór Wiktór z Krakowa
Profesór doktór Wiktór z Krakowa

’Francuz’, taaa 🙂