Dwaj Duńczycy z ekipy Lidl – Trek w pięknym stylu zdominowali królewski etap Tour of Denmark.
Kolarze Lidl – Trek nie mogli tego zrobić lepiej. Mads Pedersen na jednym z krótkich podjazdów odjechał od grupy faworytów i powiększał swoją przewagę. Będący w tym roku w dobrej formie Mattias Skjelmose dołączył do kolegi z ekipy i Duńczycy na dwóch pierwszych miejscach przekroczyli linię mety królewskiego etapu.
To jest po prostu niesamowite, że akurat w tym miejscu udało nam się zaliczyć dublet wraz z Madsem. Próbowałem go przekonać, aby na finałowym podjeździe pojechał razem ze mną, ale w końcu mnie puścił i chciał, abym wygrał na solo. Wiele dla mnie znaczy, że oddał mi zwycięstwo w naszym domowym wyścigu
– powiedział na mecie Skjelmose.
Jak się później okazało Mads Pedersen na porannej odprawie żartował, że właśnie w ten sposób rozegrają ten etap:
Rzeczywiście rano sobie zażartowałem, że zajmiemy z Mattiasem dwa pierwsze miejsca, a teraz okazało się, że tak jest. To dla nas naprawdę wyjątkowy triumf. Myślę, że jakby spytać Kima Andersena, to dla niego było jedno z najpiękniejszych zwycięstw w roli dyrektora sportowego. Ten odcinek jest kultowy dla duńskich kolarzy, a wygrana Mattiasa w koszulce mistrza kraju dodała zdecydowanie kolorytu. Zapamiętamy ten dzień na długo.