fot. Intermarche - Circus - Wanty

Jak donosi Global Cycling Network, podczas tegorocznych Mistrzostw Świata zobaczymy bardzo osłabioną reprezentację Erytrei. Część jej kolarzy, w tym będący liderem tej afrykańskiej kadry Biniam Girmay, nie otrzymali wiz, a w związku z tym nie mogą przylecieć do Wielkiej Brytanii, gdzie odbędzie się tegoroczny czempionat.

Biniam Girmay, Natnael Tesfatsion, Merhawi Kudus i Amanuel Ghebreigzabhier na kilka dni przed tegorocznymi Mistrzostwami Świata w kolarstwie szosowym spotkali się z szokującą decyzją – erytrejscy kolarze nie polecą do Glasgow ze względów formalnych. Te z ich reprezentacji otrzymali jedynie Natnael Berhane, Henok Mulubrahn i Dawit Yemane, którzy najprawdopodobniej będą zmuszeni do startu jedynie w trójkę, choć ich reprezentacja wypracowała sobie 6 miejsc + jedno bonusowe dla aktualnego mistrza Afryki.

Przyczyny odrzucenia wniosków wizowych są nadal niejasne, co budzi ogromne niezrozumienie wśród kolarzy i ich sztabu. Co ciekawe, jeden z zawodników, który złożył wniosek w zeszły poniedziałek, uzyskał wizę w ciągu zaledwie czterech dni, w zeszły piątek, co oznacza, że to nie terminowość wnioskowania jest problemem.

Czas ucieka i wydaje się, że sytuacja jest już nie do odkręcenia. Jedyną opcją jest składanie nowych wniosków, ale logistyka jest skomplikowana. Na przykład Merhawi Kudus, który obecnie startuje w Tour de l’Ain, będzie musiał wrócić do Andory, gdzie mieszka, aby złożyć wniosek. Biniam Girmay mieszka w San Marino, zatem musi udać się do tamtejszych organów wraz z dwoma innymi kolegami z reprezentacji, Natnaelem Tesfatsionem i Amanuelem Ghebreigzabhierem. Sam Erytrejczyk niedługo po pojawieniu się informacji o braku wizy wykluczył, że skorzysta z takiej opcji.

Niestety takie problemy nie są nowością dla Biniama Girmaya i jego rodaków z Erytrei, co stanowi powtarzającą się przeszkodę dla afrykańskich kolarzy w rywalizacji w Europie. Kiedy uda im się osiedlić w kraju europejskim, może być łatwiej, ale Wielka Brytania, choć kiedyś należała do Unii Europejskiej, zmieniła swój status, a powszechnie używane wizy Schengen nie obejmują już gospodarza Mistrzostw Świata 2023.

Jestem oczywiście bardzo rozczarowany wycofaniem się z Mistrzostw Świata, które od zeszłej zimy były głównym celem na ten sezon. Po Tour de France miałem dobre nogi, ale mój wypadek w Clasica San Sebastián okazał się być bardzo poważny. Moim priorytetem jest teraz powrót do formy, a potem dobre wyniki w jednodniowych wyścigach, takich jak Grand Prix de Plouay i kanadyjskie klasyki

— opublikował jakiś czas po pojawieniu się informacji na temat wizy w mediach społecznościowych Biniam Girmay.

Poprzedni artykułBielsko-Biała dla odważnych – zapowiedź 5. etapu Tour de Pologne 2023
Następny artykułTour de Pologne 2023: Relacja na żywo z piątego etapu
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Budyniowaty
Budyniowaty

No to rasizm!