fot. Tour de Wallonie

Andrea Bagioli (Soudal – Quick Step) wygrał ostatni etap 44. Ethias-Tour de Wallonie. W czołówce klasyfikacji generalnej nie zaszły dziś żadne większe zmiany – po triumf sięgnął w niej zwycięzca wczorajszej czasówki, czyli Filippo Ganna, acz na podium zdołał wskoczyć za sprawą bonifikaty Brent Van Moer.

Organizatorzy zadbali by wtorkowa czasówka nie zamknęła klasyfikacji generalnej i przygotowali naprawdę ciekawy finał swojego wyścigu. Wiele górskich premii, masa podjazdów i w sumie aż 215 kilometrów, na których próżno szukać fragmentów na złapanie oddechu miało dać szansę na odmienienie czegoś w końcowym zestawieniu.

Dość długo czekaliśmy na pierwsze ataki z peletonu, acz gdy te nastąpiły to do przodu ruszyli naprawdę ciekawi kolarze. Mowa tu o czwórce w składzie Mauro Schmid i Mauri Vansevenant (Soudal – Quick Step), Bruno Armirail (Groupama-FDJ) oraz Ceriel Desal (Bingoal WB). Po kilkunastu kilometrach skuteczny przeskok wykonał jeszcze Dries De Bondt (Alpecin-Deceuninck). Najwyżej sklasyfikowany był pierwszy z wymienionych, który przed etapem tracił tylko nieco ponad 2 minuty do jadącego w koszulce lidera Filippo Ganny (INEOS Grenadiers).

Szwajcar szybko wskoczył na wirtualne prowadzenie w wyścigu, acz wówczas peleton mocno przyspieszył. Dodatkowo na 3. górskiej premii na przeskok zdecydował się Laurens Huys (Intermarché – Circus – Wanty) – gdy Belg dołączył do odjazdu to przewaga tego spadła i ustabilizowała się na poziomie niespełna 2 minut.

Na przeszło 120 kilometrów przed metą gumę w odjeździe złapał Bruno Armirail. Francuz miał jednak pecha, bowiem pomoc nadeszła na tyle późno, że ten nie wrócił już do odjazdu, a został dogoniony przez peleton.

Uciekinierzy nie skupiali się specjalnie na górskich premiach dzięki czemu koszulki nie stracił dziś jadący w peletonie Johan Meens (Bingal WB). 24-latek został najlepszym wspinaczem 44. edycji Ethias-Tour de Wallonie dopisując się do listy kolarzy, którzy to osiągnęli w ostatnich latach. Przed nim czynili to Victor Campenaerts (2022), Florian Vermeersch (2021) i Michał Gołaś (2020).

Z biegiem kilometrów peleton zaczął zbliżać się do uciekinierów, a na 32km przed metą na samotny atak zdecydował się Mauro Schmid. Kilka kilometrów później wyścig został przerwany z powodu pomylenia trasy przy półminutowej przewadze Szwajcara.

Akcja kolarza Soudal – Quick Step zakończyła się na 12km przed finiszem. To nie był koniec aktywnej jazdy belgijskiej drużyny. Mauro Schmid ponownie ruszył, tym razem z Ludoviciem Robeetem (Bingoal WB), ale i ten atak nie był skuteczny. Decydujący atak przypuścił Andrea Bagioli. Włoch z Soudal – Quick Step najpierw ruszył na 3km przed metą, a potem poprawił razem ze Stephenem Williamsem (Israel – Premier Tech).

Ostatecznie na finiszu lepszy okazał się Andrea Bagioli, który w dwójkowej walce pokonał Brytyjczyka. Peleton tuż za duetem przyprowadził Arnaud De Lie (Lotto Dstny). Prowadzenie w wyścigu utrzymał Filippo Ganna, który po raz pierwszy w karierze triumfował w klasyfikacji generalnej wyścigu wieloetapowego. Drugie miejsce zajął kolejny kolarz INEOS Grenadiers – Joshua Tarling, acz brytyjska formacja nie obroniła trypletu, który miała po czasówce – trzeci za sprawą bonifikaty zmagania zakończył Brent Van Moer (Lotto Dstny).

Wyniki 5. etapu 44. Ethias-Tour de Wallonie:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułDookoła Mazowsza 2023: Kolejne izraelskie zwycięstwo – Oded Kogut najlepszy w Teresinie, Paweł Szóstka 8.
Następny artykułTour de France Femmes 2023: Niewiadoma, Skalniak-Sójka, Kastelijn i Vollering po 4. etapie [wypowiedzi]
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments