W opublikowanym w piątek komunikacie, Międzynarodowa Unia Kolarska poinformowała o zakazaniu transpłciowym kolarkom startu w kobiecych wyścigach.
W ostatnim czasie coraz częściej debatowano na temat startu zawodniczek transpłciowych w kobiecych imprezach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Dyskusja rozgorzała po tym, jak Austin Killips – amerykańska kolarka transpłciowa, ścigająca się w przełajach i na szosie – triumfowała na etapie i w klasyfikacji generalnej kobiecego Tour of the Gila.
Wczoraj Międzynarodowa Unia Kolarska opublikowała komunikat, w którym poinformowała o zmianie przepisów dotyczących transpłciowych zawodniczek. Na nadzwyczajnym posiedzeniu Komitetu Zarządzającego Międzynarodowej Unii Kolarskiej podjęto decyzję o zakazaniu transpłciowym kolarkom, które przeszły tranzycję płciową po okresie dojrzewania (męskim), startu w kobiecych wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej we wszystkich kategoriach i dyscyplinach.
UCI powołuje się na badania profesora Xaviera Bigarda, które można znaleźć tutaj.
– Komitet Zarządzający UCI wziął pod uwagę stan wiedzy naukowej, który nie potwierdza, że co najmniej dwuletnia terapia hormonalna z docelowym stężeniem testosteronu w osoczu wynoszącym 2,5 nmol/l jest wystarczająca do całkowitego wyeliminowania korzyści płynących z testosteronu wytworzonego w okresie dojrzewania u mężczyzn. […] Biorąc pod uwagę obecny stan wiedzy naukowej, nie można również wykluczyć, że czynniki biomechaniczne, takie jak kształt i układ kości w kończynach, mogą stanowić trwałą przewagę dla transpłciowych zawodniczek
– czytamy w komunikacie prasowym UCI.
– Po pierwsze, UCI chciałaby potwierdzić, że kolarstwo – jako sport wyczynowy, aktywność rekreacyjna lub środek transportu – jest otwarte dla wszystkich, w tym dla osób transpłciowych, które zachęcamy do udziału w naszym sporcie, jak i wszystkich innych. Chciałbym również potwierdzić, że UCI w pełni szanuje i wspiera prawo osób do wyboru płci, która odpowiada ich tożsamości płciowej, niezależnie od płci przypisanej im przy urodzeniu. Jednak jej [UCI] obowiązkiem jest przede wszystkim zagwarantowanie równych szans wszystkim zawodnikom biorącym udział w zawodach kolarskich. To właśnie doprowadziło UCI do wniosku, że biorąc pod uwagę obecny stan wiedzy naukowej, który nie gwarantuje takiej równości szans między transpłciowymi zawodniczkami a cispłciowymi zawodniczkami, nie było możliwe, jako środek zapobiegawczy, zezwolenie tym pierwszym na ściganie się w kategoriach kobiecych
– wyjaśniał David Lappartient, prezydent Międzynarodowej Unii Kolarskiej.
W wyścigach kategorii masters dojdzie do zmiany przepisów – kategoria mężczyzn zostanie zmieniona na „mężczyźni/open” i to właśnie w niej będą mogły startować transpłciowe zawodniczki. UCI zaznaczyło, że w przypadku rozwoju wiedzy naukowej nowe zasady, wchodzące w życie 17 lipca, mogą ulec zmianie.
Świetna wiadomość, wg mnie to poszło za daleko. Czy tym zawodniczkom trans nie jest zwyczajnie wstyd że korzystają z przewagi fizycznej?
Gdyby był wstyd, to nie byłoby marszów równości.
To są bardzo dobre decyzje.
Z całym szacunkiem dla osób zmieniających płeć.
wreszcie ktoś się odważył
Czy to są na pewno aby kolarki?
Marcraft, wiem że to zanikająca sztuka ale warto spróbować czytać ze zrozumieniem.
Oni/one są dumne xD więc nie jest im wstyd
Może osobną kategorię trzeba stworzyć dla nich. No tak ale wtedy nikt by ich nie ogladał. Dopiero byłby lament.
AAA… po okresie dojrzewania, czyli wszystko ok.