Sprinterskim pojedynkiem zakończył się także drugi etap 29. Tour of Slovenia. Po triumf sięgnął Dylan Groenewegen i tym samym Holender z Team Jayco AlUla umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Stanisław Aniołkowski po wczorajszym 4. miejscu dziś nie stanął na starcie etapu.
Dziś na zawodników czekały 163km z Žalec do Ormožu. Po drodze organizatorzy ulokowali dwie górskie premie najniższej kategorii, a także trzy lotne finisze rozgrywane w małej odległości od siebie mniej więcej za półmetkiem rywalizacji. Zanosiło się na sprinterski pojedynek, choć plany najszybszych mogła zaburzyć wspinaczka pod Jeruzalem (4,5km; 2,3%) kończąca się ledwie 14,4km przed metą.
Zanim rozpoczął się etap zespół Human Powered Health poinformował o przykrej dla polskich kibiców sprawie – 4. na pierwszym etapie Stanisław Aniołkowski wycofał się z rywalizacji z powodu drobnej choroby.
❤️🩹 Sadly, our sprinter Stanisław Aniołkowski will not start stage 2 of the @TourOfSlovenia due to a small illness 🇸🇮
He will now refocus ahead of the Polish national championships. Send Stani your best ⚡️ #TourofSlovenia | #FightForGreen pic.twitter.com/06srBMdDSu
— Human Powered Health Cycling (@hphcycling) June 15, 2023
Tuż po starcie do przodu ruszyła szóstka zawodników, a był to lider klasyfikacji górskiej Andrea Garosio (EOLO-Kometa) oraz Aljaž Jarc (Adria Mobil), Jaka Vovk (Cycling Team Kranj), Jernej Hribar (Ljubljana Gusto Santic), Moran Vermeulen (Team Vorarlberg) i Marko Pavlič (Reprezentacja Słowenii). Grupka kręciła z przewagą około 2 minut nad peletonem.
70 kilometrów przed metą do odjazdu przeskoczył Xabier Isasa (Euskaltel – Euskadi) i w efekcie tego na czele znalazła się siódemka kolarzy. 21-letni Bask zdążył powalczyć na dwóch lotnych premiach, na których zdobył w sumie 4 sekundy bonifikat. Więcej, bo aż 7, uzyskał Aljaž Jarc, a pewne bonusy na swoje konto zapisali także Moran Vermeulen (4), Jernej Hribar (2) i Jaka Vovk (1).
Na około 50 kilometrów przed metą odjazd podzielił się, a na czele pozostali tylko Marko Pavlič i Moran Vermeulen. Duet był pilnowany przez Alessandro De Marchiego (Team Jayco AlUla) i kręcił z przewagą niespełna minuty nad peletonem. Ostatecznie przygoda uciekinierów skończyła się na 18 kilometrów przed końcem, gdy podczas wspinaczki pod Jeruzalem (4,5km; 2,3%) mocno przyspieszyli zawodnicy BORA-hansgrohe, m.in. Cesare Benedetti.
Pod koniec podjazdu pracę swoich kolegów wykończyć atakiem spróbował Giovanni Aleotti, ale poza wygraniem górskiej premii Włoch nie osiągnął nic specjalnego. Peleton wciąż liczył kilkudziesięciu kolarzy, a wśród nich była większość czołowych sprinterów szykujących się coraz mocniej na finisz w mieście Ormož.
W końcówce na czele przewijały się drużyny drugiej dywizji – m.in. Tudor Pro Cycling Team, Euskaltel-Euskadi, Caja Rural czy Q36.5 Pro Cycling Team. W odpowiednim momencie minęły ich jednak najlepsze zespoły, a ponownie świetne rozprowadzenie wykonała formacja Team Jayco AlUla, a swój drugi etap w tym wyścigu wygrał Dylan Groenewegen, który tym samym umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej.
Podium etapowe uzupełnili dziś ci sami zawodnicy co wczoraj, choć w odwrotnej kolejności – drugi był Matteo Moschetti (Q36.5 Pro Cycling Team), a jako trzeci metę przeciął Phil Bauhaus (Bahrain – Victorious).
Wyniki 2. etapu 29. Tour of Slovenia:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com
Jak nie urok…