fot. Sprint Cycling Agency / Team Jayco AlUla

Bez niespodzianek obyło się w pierwszym wyścigu elity mężczyzn w Europie w sezonie 2024. W Clàssica Comunitat Valenciana 1969 triumfował główny faworyt – Dylan Groenewegen z Team Jayco AlUla.

Pierwszym męskim wyścigiem na Starym Kontynencie były zmagania w Clàssica Comunitat Valenciana 1969 – Gran Premi València, rozegrane na 200-kilometrowej trasie z La Nucii do Walencji. Pierwsza część trasy obfitowała w podjazdy, w tym ulokowany bezpośrednio po starcie Coll de Rates (13,8 km; 2,9%). Następnie kolarze musieli pokonać kilka krótszych wzniesień, w tym kategoryzowany Alto de Barx (2,6 km; 6,5%). Mimo licznych podjazdów, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na pojedynek sprinterów w Walencji.

Jedynym Polakiem na starcie był Łukasz Owsian, reprezentujący Arkéa – B&B Hotels.

Zgodnie z przewidywaniami, wielu zawodników starało się wykorzystać wczesne ulokowanie podjazdu pod Coll de Rates do ataku. Na stokach wspinaczki uformowała się 16-osobowa ucieczka, w której znaleźli się między innymi: Jasper De Buyst, Liam Slock (Lotto Dstny), Igor Arrieta (UAE Team Emirates), Valentin Retailleau, Damien Touze, Alex Baudin (Decathlon AG2R La Mondiale), Anton Charmig, Javier Romo (Astana Qazaqstan Team), Felix Engelhardt (Team Jayco AlUla) czy Stefano Oldani (Cofidis).

Grupa jechała mocnym tempem i wypracowała sobie ponad dwie minuty przewagi nad peletonem, w którym utrzymywali się najmocniejsi zawodnicy w stawce. W ten sposób rozpoczęło się klasyczne przeciąganie liny między dwiema grupami – prowadzący zawodnicy starali się utrzymać na czele, podczas gdy goniący ich peleton robił wszystko, by zminimalizować swoją stratę, przy jak najmniejszym zmęczeniu sprinterów. Mimo posiadania swoich przedstawicieli z przodu, inicjatywę w peletonie przejęli kolarze Team Jayco AlUla i Astana Qazaqstan Team, pracujący na rzecz Dylana Groenewegena i Gleba Syritsy.

W pagórkowatej części trasy przewaga utrzymywała się na poziomie 2,5 minuty, ale gdy zawodnicy znaleźli się na płaskim fragmencie, peleton zdecydowanie przyspieszył. Współpraca w czołówce nie układała się najlepiej, czego owocem było oderwanie się Liama Slocka, Valentina Retailleau oraz Stefano Oldaniego od reszty stawki.

Trzyosobowa „fuga de la fuga” błyskawicznie oddaliła się od dotychczasowych kompanów z ucieczki, którzy niedługo później zostali wchłonięci przez peleton, na czele którego zaczęli pojawiać się również kolarze Arkéa – B&B Hotels i Caja Rural – Seguros RGA. Uciekinierzy przegrali nierówną walkę z mocnym peletonem na kilkanaście kilometrów do mety, gdy wchłonięty został Stefano Oldani.

Wyścig rozpoczął się na nowo, a z przodu pojawili się reprezentanci zespołów, którzy do tej pory jechali ukryci wewnątrz grupy, w tym kolarze Cofidisu i Lotto Dstny. Ostatnie kilkanaście kilometrów to ciągła walka o jak najlepszą pozycję w końcówce. O zwycięstwie zadecydował sprint z peletonu, w którym zdecydowanie najszybszy był Dylan Groenewegen z Team Jayco AlUla. Na kolejnych pozycjach finiszowali Bryan Coquard (Cofidis) i utalentowany Tim Torn Teutenberg z Lidl – Trek Future Racing.

Wyniki Clàssica Comunitat Valenciana 1969 – Gran Premi València 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułExact Cross 2024: Michael Vanthourenhout i Marion Norbert Riberolle triumfują w Zonnebeke
Następny artykułWalka o punkty UCI zaczyna się już w Australii. „Każdy jest tu gotowy do ścigania”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Michael 👎👎👎
Michael 👎👎👎

Jak zawsze 🙄😒