fot. Alpecin-Deceuninck

Jasper Philipsen pierwszym liderem 92. Baloise Belgium Tour. Zawodnik Alpecin-Deceuninck w pięknym stylu ograł w sprinterskim pojedynku Fabio Jakobsena oraz Timothy Duponta. Mało jednak brakowało by peleton nie powalczył o wygraną – przez blisko 90 kilometrów oglądaliśmy dziś akcje faworytów.

Rywalizację w 92. Baloise Belgium Tour otworzył etap wokół Scherpenheuvel-Zichem. Choć na profilu trasa wyglądała na trudną to w praktyce żadna z hopek nie była dłuższa niż kilkusetmetrowa, a nachylenia oscylowały wokół 3-4%. Złoty kilometr, czyli 3 lotne premie z bonusowymi sekundami zlokalizowane na dystansie 1000 metrów, znajdował się dziś na nieco ponad 10 kilometrów przed metą.

W odjazd dnia zabrała się szóstka zawodników, a byli to Alex Colman (Team Flanders – Baloise), Jacob Scott (Bolton Equities Black Spoke), Wessel Krul (Human Powered Health), Michael Vanthourenhout (Pauwels Sauzen – Bingoal), Kobe Vanoverschelde (Tarteletto – Isorex) oraz Bert-Jan Lindeman (VolkerWessels Cycling Team).

Prawdziwe szaleństwo zaczęło się jeszcze przed półmetkiem – na 90 kilometrów przed metą przyspieszył Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck), a wraz z nim do przodu ruszyli jego klubowi koledzy Mathieu van der Poel i Gianni Vermeersch oraz Mathias Vacek z Trek-Segafredo. Czwórka szybko dopadła ucieczkę dnia, a z tyłu zrobiło się naprawdę gorąco.

Dzięki pracy Soudal – Quick Step w peletonie na 69km przed metą było po tym odjeździe, ale po chwili zawiązał się nowy – tym razem odskoczyli Mathieu van der Poel i Ramon Sinkeldam (Alpecin-Deceuninck), Jasper Stuyven (Trek-Segafredo), Hugo Page (Intermarché – Circus – Wanty), Casper Pedersen (Soudal – Quick Step), Jasper De Buyst (Lotto Dstny), Cees Bol (Astana Qazaqstan Team), Rasmus Tiller (Uno-X Pro Cycling Team), Sander De Pestel (Team Flanders – Baloise) oraz Ceriel Desal (Bingoal WB). Pogoń za tak silną grupą spadła na barki drużyny Israel – Premier Tech.

Różnica cały czas wynosiła nieco ponad pół minuty i ani odjazd, ani peleton nie potrafił sprawić by ta się zmieniła. Czołówka nie dawała za wygraną, choć nieco ponad 20 kilometrów przed metą odpadło z niej w wyniku przebitych opon dwóch zawodników – najpierw Sander De Pestel, a po chwili Jasper Stuyven.

Na kolejnym podjeździe tempa na czele nie wytrzymali mocno pracujący Ramon Sinkeldam, a także Hugo Page i Ceriel Desal. 12km przed metą mocno zaatakował Mathieu van der Poel, a skok ten wyeliminował Ceesa Bola. Czwórka dotarła w ten sposób do złotego kilometra.

Na pierwszej premii 3 sekundy zdobył Mathieu van der Poel, dwie Casper Pedersen, a jedną Rasmus Tillier. Na drugiej za plecami Holendera Duńczyk i Norweg zamienili się miejscami, a na ostatniej z nich przełajowego mistrza świata ograł zawodnik Soudal – Quick Step, a po sekundę sięgnął Jasper De Buyst.

6 kilometrów przed metą czteroosobowa czołówka wciąż miała 20 sekund przewagi nad peletonem, w którym pracowali zawodnicy Trek-Segafredo, a z którego to co rusz ktoś próbował kontrataków. Gdy wydawało się, że odjazd nie może już zostać skasowany ten się rozjechał i na 2500 metrów przed kreską zakończył swoje istnienie przed główną grupą.

W samej końcówce atakował jeszcze Gianni Vermeersch (Alpecin-Deceuninck), ale wszystko zakończyło się pojedynkiem sprinterów. Na ostatni kilometr świetnie wyszedł 5-osobowy pociąg Uno-X Pro Cycling Team, acz jeszcze szybciej jechali rozprowadzający z Lotto Dstny. Długi finisz wykonał Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck) i to właśnie Belg wygrał w Scherpenheuvel-Zichem. Drugi metę przeciął Fabio Jakobsen (Soudal – Quick Step), a podium etapowe uzupełnił dziś Timothy Dupont (Tarteletto – Isorex).

Wyniki 1. etapu 92. Baloise Belgium Tour:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułTour de Suisse 2023: Felix Gall wygrywa po genialnej akcji
Następny artykułTygodniówka #10 | Francuski tydzień w Naszosie.pl
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments