fot. Groupama-FDJ

Zwycięstwem w Brussels Cycling Classic znacząco poprawił swój humor Arnaud Démare. 31-letni Francuz po swojej wygranej zapowiedział, że z tak dobrą formą uda się za niespełna miesiąc na start Tour de France.

Arnaud Démare, łagodnie mówiąc, nie najlepiej wszedł w obecny sezon. Francuz bardzo długo nie zbliżał się nawet do zwycięstw, a jedynym wartym uwagi jego wynikiem w pierwszych miesiącach tego roku była 4. lokata na etapie Paryż-Nicea. Między początkiem kwietnia a końcówką maja 31-latek z Groupama-FDJ zrobił sobie przerwę, po której wrócił zdecydowanie mocniejszy, na co dowodem jest triumf na odcinku podczas Boucles de la Mayenne i teraz zwycięstwo w Brussels Cycling Classic.

Znałem Brussels Cycling Classic od lat, ale tegoroczna trasa z podwójną wspinaczką Muur van Geraardsbergen i Bosberg była trudniejsza niż kiedykolwiek. To był ciężki dzień i to mi odpowiadało. W finale nadal obawiałem się ataków z naszej grupy, ale było ich mniej niż się spodziewałem. To dobrze, bo trudno byłoby to kontrolować. Wiedziałem, że muszę być cierpliwy i poszło mi dobrze. Niemalże byłem zbyt cierpliwy. Było blisko bym nie zdążył wystawić koła, ale udało mi się

— z rozbawieniem opowiadał Arnaud Démare.

Teraz przed zwycięzcą Brussels Cycling Classic intensywny okres. 31-latka zobaczymy najpierw na starcie Tour de Suisse, a następnie podczas Tour de France. Zawodnik Groupamy-FDJ potwierdza swój udział, choć wiadomo, że jego zespół postawi podczas Wielkiej Pętli na Davida Gaudu.

Przerwa, którą sobie zrobiłem po wiośnie, bardzo mi się przydała. Miałem dużo motywacji, ale brakowało mi energii. Teraz Tour de France jest w moim kalendarzu, a wcześniej Tour de Suisse – to będzie intensywny okres. Czekający na mnie wysiłek jest jednak tym, co mnie motywuje na resztę roku

— zakończył Arnaud Démare.

Poprzedni artykułByli szosowcy w czołówce prestiżowego Unbound Gravel
Następny artykułTour de France 2023: Organizatorzy wprowadzają protokół covidowy
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Michał
Michał

I Bardzo dobrze że się wybiera na tdf jak się ma nogę to trzeba korzystać