Wczoraj prezentowaliśmy sylwetkę Johannesa Kulseta z Uno-X Pro Cycling, który wraz z dwoma braćmi ścigał się w Tour of the Alps. Zaznaczyliśmy przy tym, że jego historia jest interesująca nie tylko ze względu na rodzeństwo, ale i jego talent, który potwierdzał przez pięć ostatnich dni. Swój pierwszy zawodowy wyścig w karierze Johannes Kulset zakończył na 14. pozycji, finiszując na piątym miejscu w Brunecku.
Johannes Kulset już na początku swojej zawodowej kariery został rzucony na głęboką wodę – tak wymagający fizycznie wyścig, jak Tour of the Alps, potrafił złamać o wiele bardziej doświadczonych zawodników. Świetna lista startowa i naszpikowana górskimi przełęczami trasa nie przestraszyły jednak 19-latka, który w swoim pierwszym profesjonalnym wyścigu zaprezentował się bez kompleksów.
Norweg z Uno-X Pro Cycling Team z dnia na dzień finiszował coraz wyżej, a finałowy akt rywalizacji zakończył na piątej pozycji.
– Jestem niezwykle zmęczony, nie czuję nóg. Ostatnie 25 kilometrów było bardzo bolesne
– mówił Johannes Kulset w rozmowie z Naszosie.pl po przekroczeniu linii mety. Choć widać było po nim zmęczenie, uśmiech nie schodził mu z twarzy.
– Na pierwszej wspinaczce oderwało się dziesięciu kolarzy i pomyślałem, że teraz odjeżdża ucieczka, więc postarałem się do niej przeskoczyć, więc zaatakowałem na kilometr do szczytu i dojechałem do niej na zjeździe. Odjazd był jednak niebezpieczny dla klasyfikacji generalnej, więc został doścignięty. Potem było szaleństwo, masa ataków, ale po pewnym czasie odjechaliśmy. Magnus [Brynsrund] i Adne [Holter] wykonali niezwykłą pracę, by utrzymać odjazd przed peletonem
– opisywał etap ze swojej perspektywy, dziękując kolegom z zespołu Uno-X Pro Cycling Team, którzy razem z nim znaleźli się dziś w odjeździe.

Walka o jak najlepszy wynik i uplasowanie się na 5. miejscu na dzisiejszym etapie miały też pozytywny efekt uboczny – dzięki aktywnej jeździe i utrzymaniu się przed peletonem, Johannes Kulset zdecydowanie poprawił swoją pozycję w klasyfikacji generalnej. Norweg awansował na 14. miejsce – co ciekawe, w ubiegłym roku tę samą lokatę zajął młody Lenny Martinez z Groupama-FDJ. Dla Francuza również był to pierwszy start w zawodowym wyścigu.
– Walczyliśmy o etap, ale dobrze jest też awansować w klasyfikacji generalnej. Skupialiśmy się na zwycięstwie, ale czterech chłopaków było silniejszych ode mnie, dałem z siebie wszystko
– mówił Kulset.
– To był świetny występ z naszej strony, w ubiegłym roku, wtedy tu nie startowałem, było nam tu bardzo ciężko, a teraz mamy drugie i piąte miejsce, do tego jest nas dwóch w czołowej „15” klasyfikacji generalnej, więc jest to perfekcyjny start mojej zawodowej kariery
– dodał młody Norweg.
Ekipa Uno-X Pro Cycling Team kończy Tour of the Alps w bardzo dobrych nastrojach. Oprócz znakomitego występu Johannesa Kulseta, z bardzo dobrej strony zaprezentował się również Torstein Træen, który wczoraj w Predazzo zajął drugie miejsce, a klasyfikację generalną ukończył zamykając czołową dziesiątkę.
Historię braci Kulset i wywiad z Johannesem można przeczytać –> tutaj.
Z Tour of the Alps, Kacper Krawczyk
Wszystkie artykuły o włosko-austriackim wyścigu, w tym nasze rozmowy z kolarzami, można przeczytać –> tutaj.