fot. Strade Bianche

Trener Toma Pidcocka, 45-letni Kurt Bogaerts, opowiedział belgijskiemu Het Laatste Nieuws, że jego podopieczny wrócił już do pełni dyspozycji i jest gotowy na walkę w każdym z wyścigów wchodzących w skład Ardeńskiego Tryptyku.

Tom Pidcock po wygraniu Strade Bianche nie miał najlepszej passy. Podczas Tirreno-Adriatico 23-latek upadł i doznał wstrząśnienia mózgu, które sprawiło, że ten musiał ominąć Mediolan-San Remo. Jak uważa jego trener, to zdarzenie miało duży wpływ na nieodpowiednią dyspozycję podczas Ronde van Vlaanderen, gdzie Brytyjczyk nie zdołał włączyć się do walki w finałowych momentach i zajął dość odległe miejsce.

Po upadku zastosowaliśmy protokół zdrowotny zespołu. Tom nie jeździł na rowerze przez cztery dni. Po badaniach lekarskich okazało się, że ma lekki wstrząs mózgu. Z tego powodu uznaliśmy za stosowne odwołać jego udział w Mediolan-San Remo. Tam trzeba być gotowym w 100%. Szkoda tyllko, bo Tom potrzebował La Primavery by zrobić dobrą nogę na Ronde van Vlaanderen

— opowiadał Kurt Bogaerts.

Brytyjczyk jest teraz szykowany do Tryptyku Ardeńskiego, gdzie ma stanąć na starcie każdego z wyścigów, czyli przystąpić do Amstel Gold Race, Walońskiej Strzały i Liège-Bastogne-Liège. Jego trener wierzy, że Toma stać na znalezienie się w grupach walczących o finałowy triumf za każdym razem.

Mamy nadzieję, że Tom trzykrotnie wystąpi w finale. Nasze przygotowania były bardzo szczegółowe i udane. On jest gotowy do Tryptyku. Wygrana? To też jest możliwe

— zakończył Kurt Bogaerts.

Już jutro Amstel Gold Race, gdzie Brytyjczyk znajdzie się u boku m.in. Michała Kwiatkowskiego. Rok temu takie połączenie dało Polakowi końcowy triumf, zatem kto wie? Może i w tym roku będzie podobnie.

Poprzedni artykułRemco Evenepoel zaprzestaje wrzucania treningów na Stravę
Następny artykułTour du Jura 2023: Kévin Vauquelin godzi faworytów pięknym atakiem
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Jan
Jan

A Mistrz Świata Kwiato 3 razy będzie bidonowym…

piotr
piotr

no cóż taki lajf, przyszli młodsi i ich czas