fot. Team Arkéa Samsic

Bardzo ciekawy, zakończony górską potyczką klasyk został rozegrany dziś we Francji. W Tour du Jura po zwycięstwo sięgnął Kévin Vauquelin, a podium rywalizacji uzupełnili Thibaut Pinot oraz Guillaume Martin.

Dzisiejszy wyścig, który jeszcze do 2020 roku był rozgrywany jako impreza etapowa kategorii 2.2, mierzył 165,8km i prowadził Poligny na szczyt Mont Poupet. Po drodze było kilka mniejszych wspinaczek, acz decydującą miała być ta prowadząca na metę – finałowe 4,1km było nachylone średnio pod kątem 8,2%.

Po starcie 116-osobowy peleton, w którym jechał 1 Polak – Hubert Grygowski (CIC U Nantes Atlantique), ruszył bardzo mocno, a walka o znalezienie się w odjeździe była wyjątkowo zacięta jak na tego typu jednodniówki. Ostatecznie odjechała aż dwunastka zawodników, a byli to Rory Townsend (Bolton Equities Black Spoke), Xabier Mikel Azparren (Euskaltel – Euskadi), Andreas Stokbro i Emil Mielke Vinjebo (Leopard TOGT Pro Cycling), Théo Delacroix i Morné Van Niekerk (St Michel – Mavic – Auber93), Nicolas Dalla Valle (Team Corratec), Luca Van Boven (Bingoal WB), Vinzent Dorn (Bike Aid), Noa Isidore (CIC U Nantes Atlantique), Mauro Verwilt oraz Jonas Geens (Tarteletto – Isorex).

Odjazd wypracował sobie maksymalnie 3,5 minuty przewagi, a tak na dość wczesnym etapie wyścigu zaczęła spadać. Już na 71km przed metą z peletonu zaatakował Lenny Martinez (Grupama-FDJ), za którym zerwali się Clément Berthet i Ben O’Connor (AG2R Citroën Team), acz ta akcja szybko zakończyła się niepowodzeniem.

Podczas wspinaczki pod Côte de Chaux Champagny (2,9km; 7,5%) mieliśmy kolejne przyspieszenia – swoich sił już na 40km przed metą próbował Thibaut Pinot (Groupama-FDJ) czy Jesús Herrada (Cofidis). Wszystko się jednak zjeżdżało, a na czele pozostawał już tylko jeden uciekinier dnia – najdłużej trzymał się tam Xabier Mikel Azparren. Bask zakończył swoją przygodę na 26km przed metą, kiedy to minął go Alessandro Verre (Team Arkéa Samsic).

Włoch długo utrzymywał nieco ponad 20 sekund przewagi, acz grupa pościgowa za nim liczyła około 30-40 zawodników i miała wystarczająco dużą moc by kontrolować akcję 21-latka. Mimo to zawodnik Team Arkéa Samsic powiększył nieco swój zapas na zjazdach, a pod ich koniec na kontrę zdecydował się Bastien Tronchon (AG2R Citroën Team). Za ich plecami pracowała wyłącznie Groupama-FDJ.

Goniący Francuz został dość szybko złapany i w ten sposób z jednym kolarzem na czele dotarliśmy do finałowej stromizny – Mont Poupet (4,1km; 8,2%). Tam mocno pociągnął Lorenzo Germani (Groupama), który wyprowadzał swojego klubowego kolegę Thibaut Pinot. Za nimi pognali m.in. Ben O’Connor i Nans Peters (AG2R), Igor Arrieta (Kern Pharma), Victor Lafay (Cofidis) i Kévin Vauquelin (Arkéa). Grupa ta szybko dogoniła zmęczonego Alessandro Verre.

2300 metrów przed metą do grupy doszedł Guillaume Martin (Cofidis) i Francuz momentalnie zdecydował się na skok. Ten jednak nie przyniósł wymiernego skutku, w stosunku do tego, co przypuścił Kévin Vauquelin. 21-latek błyskawicznie zaczął powiększać przewagę i mknąć po swój potencjalny 3. zawodowy triumf w karierze.

Za jego plecami tempo nadawał Guillaume Martin, na którego kole siedzieli Nans Peters, Thibaut Pinot i słabnący Victor Lafay. 1500 metrów przed metą grupka traciła jednak już 15 sekund do jadącego na solo kolarza Team Arkéa Samsic, który zniknął we mgle z ich oczu. W końcówce stało się jasnym, że to Kévin Vauquelin sięgnie po zwycięstwo, a kwestią pozostała już tylko walka o pozostałe miejsca na podium.

Tam jako pierwszy odpadł Victor Lafay, a po nim problemy miał także Nans Peters. Najsławniejszy z Francuzów, czyli Thibaut Pinot, robił wszystko by pogonić, ale starczyło to tylko na 2. miejsce. Podium dzisiejszej rywalizacji uzupełnił mocno zmęczony Guillaume Martin.

Wyniki Tour du Jura 2023:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułKurt Bogaerts: „Mamy nadzieję, że Tom Pidcock trzykrotnie powalczy w końcówkach”
Następny artykułTour du Loir et Cher 2023: Jesper Rasch najszybszy, Eduard Grosu 6.
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments