fot. Quick-Step Alpha Vinyl / Wout Beel

Już prawie 2 tygodnie Remco Evenepoel nic nie wrzucał na Stravę. Jak się okazuje nie jest to przypadek, a świadoma decyzja Belga i jego ekipy. Jak mówi Klaas Lodewyck, dyrektor sportowy Soudal – Quick Step, pora przestać odsłaniać wszystkie karty przed zbliżającym się Giro d’Italia.

Aktualny mistrz świata był doskonale znany z tego, że lubił dzielić się ze społecznością praktycznie każdą swoją aktywnością. To oznaczało, że szary Kowalski mógł bez problemu sprawdzić sobie gdzie w danym momencie trenuje Remco Evenepoel, jaką moc kręci czy też śledzić jakie KOMy bije. Teraz jednak następuje cisza przed burzą – 23-latek na pewien czas znika z sieci przed swoim najważniejszym wyzwaniem w sezonie 2023.

Ludzie już wiedzą wystarczająco dużo. Nie sądzę też, że wszystko powinno być dostępne online. Rywale nas analizują. Gdybym był teraz kolarzem to bym nic nie wrzucał. Przed Remco teraz ważny okres. On nie ma nic do stracenia w Liège, a następnie wróci do Calpe, aby kontynuować pracę w związku ze startem Giro 6 maja. Będzie też czas na rekonesans trasy. Wciąż sprawdzamy jazdę na czas pod górę na Monte Lussari

— opowiedział Klaas Lodewyck.

23-letni mistrz świata będzie bronił niedługo tytułu w Liège-Bastogne-Liège. To będzie jego jedyny start przed Giro d’Italia, a patrząc na to na jakim etapie przygotowań jest można się zastanawiać czy Belg będzie miał wystarczająco świeżą nogę by móc ponownie pokusić się o triumf w domowym monumencie.

Poprzedni artykułStartuje cykl VeloBank VIA Dolny Śląsk – już w niedzielę Ślężański Mnich
Następny artykułKurt Bogaerts: „Mamy nadzieję, że Tom Pidcock trzykrotnie powalczy w końcówkach”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments