Wiele tekstów skupia się na najlepszych i najmocniejszych zespołach. Na drugim biegunie najczęściej jest Team DSM, w składzie którego ścigają się głównie młodzi zawodnicy, a formacja ta jak wody na pustyni szuka punktów, które pozwolą jej utrzymać się w World Tourze. Czy Ronde van Vlaanderen będzie szczęśliwe dla holenderskiego zespołu?
Dla Johna Degenkolba to będzie dwunasta Flandryjska Piękność w karierze. Dotychczas 4-krotnie plasował się w pierwszej dziesiątce, acz najwyżej na 7. miejscu. Przed rokiem doświadczony Niemiec był 18. i podobnej lokaty można się po nim spodziewać także podczas 107. edycji tego wyścigu. Lider Team DSM powinien powalczyć jednak nie tylko o indywidualny wynik, ale i podzielić się swoim doświadczeniem z młodszymi kolegami.
Aż 3 kolarzy ze składu Team DSM zadebiutuje w Ronde van Vlaanderen. Uczynią to 23-letni Leon Heinschke, jego rówieśnik i nie mający w życiu żadnego startu w monumentalnym wyścigu Tim Naberman oraz o dziwo to będzie dopiero pierwszy start w belgijskim klasyku Patricka Bevina. Udział we flandryjskiej imprezie brali już Nils Eekhoff, Alex Edmondson i Kevin Vermaerke, którzy uzupełniają skład holenderskiej ekipy.
Materiały prosto z wyścigu będą dla Państwa dostarczali także obecni w Belgii dziennikarze Naszosie.pl – zaglądajcie na nasz portal.