fot. Zaaf Cycling Team

Bardzo mocny skład z Audrey Cordon-Ragot na czele, dzikie karty na wiele największych imprez świata – Zaaf Cycling Team zaczął swoją działalność jako ekipa UCI w styczniu tego roku z przytupem. Jak się jednak okazuje cały projekt był tylko wydmuszką, a kolarki i pracownicy zostali bez pensji i perspektyw.

Różne media donoszą, że zarejestrowania w Hiszpanii ekipa jest na skraju upadku, a zawodniczki najprawdopodobniej będą rozliczane przez fundusz gwarancyjny. Audrey Cordon-Ragot wprost przyznała, że zespół im nie płaci, a to nie wróży za dobrze w kontekście tego, że do końca sezonu zostało jeszcze wiele miesięcy.

Istnieją dwie opcje. Po pierwsze, płacą nam i wszystko może wrócić do normy. A drugi wybór jest taki, że musimy skorzystać z gwarancji bankowej z Federacji Hiszpańskiej, co moim zdaniem się stanie, ponieważ mówią nam, że zapłacą nam za dwa tygodnie. Tylko ciężko wierzyć, że to się nagle rozwiąże w trakcie takowych

— mówiła mistrzyni Francji w rozmowie z VeloNews.

Zaaf Cycling Team został zaprezentowany jako nowy zespół w grudniu 2022 roku, jako hołd dla legendarnego algierskiego kolarza Abdela-Kadera Zaafa (1917-1986). Co ciekawe projekt istniał już w 2022 roku. Inne wówczas było kierownictwo, ale na czele stał ten sam właściciel – Riad Belatreche. Zespół został wówczas ogłoszony jako formacja kontynentalna, ale ostatecznie nigdy nie doszło do rejestracji, a projekt upadł po kilku miesiącach.

Hiszpański dziennikarz Raúl Banqueri podaje, że Belatreche już wtedy nie płacił swoim pracownikom, pomimo podpisania kilku umów. Kilku pracowników następnie poszło do sądu i wygrało te sprawy. Warto jednak zwrócić uwagę na samego właściciela – jego firma Larankha, która zajmuje się hurtowym i detalicznym handlem ropą naftową i produktami ropopochodnymi według ostatnich informacji z 2021 roku miała obrót poniżej 4 milionów euro. Ciężko się spodziewać by przy takim budżecie kogokolwiek było stać na utrzymanie tak dużego projektu sportowego. Niech absurdu całej sytuacji doda nawet fakt, że ta firma Riada Belatreche nie ma własnej strony internetowej.

Tak więc nad projektem Zaaf Cycling Team wiszą teraz czarne chmury i pytanie brzmi, czy zespół ma jakąkolwiek przyszłość. Zatrudnienie w ekipie znalazło m.in. 15 zawodniczek. Najbardziej znane nazwiska to Audrey Cordon-Ragot, Mareille Meijering, Nikola Nosková, Danielle de Francesco i Heidi Franz.

Zespół oglądaliśmy już podczas kilku worldtourowych imprez – Santos Tour Down Under (6. miejsce w klasyfikacji generalnej), Cadel Evans Great Ocean Road Race (5. lokata), UAE Tour Women (10. pozycja w generalce), Miron Ronde van Drenthe, Trofeo Alfredo Binda czy Gandawa-Wevelgem. Zaaf otrzymał już dzikie karty na m.in. La Vuelta Femenina, Tour de Suisse Women czy przede wszystkim na Tour de France Femmes avec Zwift.

Poprzedni artykułDario Cataldo po pierwszej operacji
Następny artykułMathieu van der Poel trenuje w Hiszpanii
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
electrocasnice
electrocasnice

mathaus