fot. Human Powered Health / Getty Sport

Kilka dni temu zerwała kontrakt z Zaaf Cycling Team, a już zdążyła zadebiutować w nowym zespole. Audrey Cordon-Ragot dzięki przychylności UCI może się już ścigać w barwach Human Powered Health.

Teoretycznie po zerwaniu kontraktu kolarza obowiązuje karencja nim ten będzie mógł podpisać nową umowę i zacząć się ścigać. Po odejściu mistrzyni Francji z Zaaf Cycling Team mówiono zatem, że Audrey Cordon-Ragot czeka teraz 2-miesięczny rozbrat ze sportem. Tak się jednak nie stało, a 33-latka przypięła numer startowy już podczas Paryż-Roubaix Femmes.

Myślałam, że potrzebują w Zaafie trochę czasu, ale pojawiły się też inne problemy. Po prostu brakowało nam personelu. Pod względem organizacyjnym nie przypominało to nawet drużyny amatorskiej. W pewnym momencie powiedziałem sobie dość. Nie mam już ochoty walczyć

— powiedziała Audrey Cordon-Ragot w kontekście poprzedniej ekipy, która nie płaciła jej od praktycznie początku współpracy.

Co kuriozalne, mimo ogromnych problemów finansowo-organizacyjnych Zaaf Cycling Team dalej funkcjonuje, a nawet bierze udział w kolejnych wielkich wyścigach. Mistrzyni Francji w nowych barwach mogła zatem zmierzyć się ze swoimi byłymi koleżankami z zespołu podczas Paryż-Roubaix. Ona zajęła 35. miejsce, najlepsza z kolarek z hiszpańskiej drużyny była 68.

Poprzedni artykułParyż-Roubaix 2023: Jeden upadek od walki o wielki sukces Johna Degenkolba [wideo]
Następny artykułJakob Fuglsang wraca do ścigania po zapaleniu jąder
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments