peleton tour de france 2021
A.S.O. / Ashley Gruber - Jered Gruber

Do bardzo przykrego w skutkach incydentu wyścigowego doszło podczas niedzielnego Ronde van Drenthe. Jadące w kolumnie auto potrąciło 20-letniego Jaapa Voogela, który trafił do szpitala i czeka na operacje.

Młody Holender ma złamaną szczękę i uszkodzoną krtań. Jeśli doniesienia medialne są prawdziwe to 20-latek został także wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, w której będzie przebywał w najbliższym czasie. Lekarze prowadzą intensywne badania – wykluczono już dzięki rezonansowi uszkodzenia czaszki czy złamanie kręgosłupa, a także opracowują plan na kolejne działania.

No, jak to się nazywa. Incydent wyścigowy. Dokładnie, jak to się stało, nie jest jeszcze do końca jasne. W każdym razie, wszyscy mamy naprawdę okropne odczucia po tym zdarzeniu. Jaap ma kilka obrażeń w okolicach twarzy. W szpitalu opracowują teraz plan. Niewykluczone, że czeka nas kilka operacji. Nie wiem ile i jak długo to potrwa. Myślę, że nikt nie wie

— mówił mediom Peter Merx z Holenderskiego Związku Kolarskiego, w barwach którego w Ronde van Drenthe wystąpił 20-latek.

Jaap Voogel nie ma zawodowego zespołu, a w holenderskim klasyku wystąpił dzięki temu, że ichniejszy Związek powołał na niego kadrę złożoną z młodych i utalentowanych kolarzy. Holender wciąż szuka swojego miejsca w zawodowym peletonie – rok temu ścigał się dla Global Cycling Team, w barwach którego mogliśmy go oglądać w Polsce podczas Memoriału Henryka Łasaka i Memoriału Jana Magiery.

Jaap to przebojowy chłopak. To ktoś, kto jest gotów zrobić wszystko by osiągnąć cel. Jestem pewien, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby wrócić do zdrowia. Najlepiej jeśli będzie to miało na miejsce na rowerze, ale obecnie nie jest to pewne. Najważniejsze by mógł po prostu pozostać Jaapem. On uważa, że ​​jazda na rowerze to najlepsza rzecz, jaka istnieje. W zeszłym roku pojechał na swój pierwszy wielodniowy wyścig w Hondurasie i powiedział po wszystkim, że to było świetne doświadczenie

— zakończył Peter Merx.

Poprzedni artykułMałe Paryż-Roubaix – zapowiedź Grand Prix de Denain 2023
Następny artykułParyż-Roubaix 2023: Kozy na ratunek Laskowi Arenberg
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments