Foto: A.S.O. / Oman Cycling Association / Thomas Maheux

Jesús Herrada ma już za sobą pierwszą wygraną w sezonie 2023, a blisko takowej był Maxim Van Gils. Hiszpan i Belg pokazali, że trzeba się z nimi będzie liczyć w kontekście walki o triumf w całym Tour of Oman.

Kolarze Cofidisu bardzo fajnie weszli w sezon 2023. Bryan Coquard odniósł swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w World Tourze na etapie Santos Tour Down Under, Simone Consonni zamknął triumfem Saudi Tour, a teraz do swoich kolegów dołącza za sprawą wygranej na odcinku Tour of Oman doświadczony Jesús Herrada. Hiszpan nie dość, że zgarnął etap to jeszcze został liderem klasyfikacji generalnej, acz przed kolarzami jeszcze wiele trudności w ramach tego wyścigu.

Czuję się bardzo dobrze, bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Mamy zespół w dobrej formie na Tour of Oman. Dzisiejszy finał był dla mnie idealny, a zespół wykonał świetną robotę. Ostatecznie dałem z siebie wszystko, aby odnieść to zwycięstwo, dla siebie i dla drużyny. Trasę trochę znałem, startowałem tu już w 2019 roku. Triumfem etapowym osiągnęliśmy pierwszy cel. Będziemy teraz walczyć dzień po dniu i jak najdłużej bronić koszulki

— opowiadał po swoim sukcesie Jesús Herrada.

32-letni Hiszpan był jedynym, z którym przegrał drugi na mecie Maxim Van Gils. Młody Belg z Lotto Dstny zdaje się uwielbiać ściganie na bliskim wschodzie – rok temu odniósł życiowy sukces podczas Saudi Tour, gdzie wygrał etap i klasyfikację generalną, w tym roku zaś Maxim był 5. w Muscat Classic i teraz zajął 2. miejsce na 2. odcinku Tour of Oman.

Oczywiście jako kolarz zawsze chcesz jak osiągać najlepsze wyniki, ale pomimo tego, że dzisiaj przegrałem zwycięstwo mogę być zadowolony ze swojego występu. Moje piąte miejsce w Muscat Classic pokazało, że forma jest i cieszę się, że mogę kontynuować tę serię w Tour of Oman. To daje mi pewność siebie na kolejne etapy. Uwielbiam ścigać się na pustyni, ale dzisiaj nie było łatwo. Wiedzieliśmy, że ta wspinaczka bardzo mi odpowiada. Moi koledzy z drużyny wykonali niesamowitą robotę i utrzymali mnie na czele. Dzisiaj po prostu przegapiłem zwycięstwo, ale czeka na mnie kilka ładnych i trudnych etapów. Jestem pewien, że koszulka najlepszego młodego zawodnika da mi dodatkowy impuls do walki

— opowiadał Maxim Van Gils.

Przed zawodnikami jeszcze 3 dni ścigania. Więcej o Tour of Oman można przeczytać w naszej zapowiedzi tego wyścigu –> LINK.

Poprzedni artykułDominik Ratajczak 3. w wyścigu na Majorce, debiuty w Mazowsze Serce Polski
Następny artykułPascal Eenkhoorn: „Lubię ścigać się z otwartym umysłem”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments