Jak podaje „Wielerflits”, Bas Tietema, który w zakończonym niedawno sezonie jeździł w Bingoal-Pauwels Sauces, pracuje nad utworzeniem swojego zespołu. W 2023 roku ma on jeździć w dywizji kontynentalnej, choć plany są zdecydowanie ambitniejsze i obejmują szybką promocję do drugiej dywizji.
Przygoda Tietemy z zespołem, którego barwy w zeszłym roku zakładał również Stanisław Aniołkowski, zakończyła się bez większych fajerwerków. Z jedenastu rozpoczętych wyścigów, ukończył zaledwie dwa (trzy, jeśli liczyć Paryż-Roubaix, gdzie wprawdzie dojechał do mety, ale poza limitem czasu).
Po dwunastu miesiącach spędzonych w zespole prokontynentalnym, zawodnik znany bardziej dzięki swojemu kanałowi youtube’owemu, postanowił więc podjąć się nowego wyzwania. Według „Wielerflits”, już w przyszłym roku na światowych szosach powinniśmy zobaczyć zawodników utworzonego przez niego zespołu. Niderlandzkojęzyczny portal podaje, że ekipa ma skupiać się na północnych klasykach, a sam Tietema zamierza wykorzystać swoje dobre kontakty z organizatorami flandryjskich klasyków.
Na liście jego życzeń znajduje się podobno kilka wyścigów rangi x.1, a nawet x.Pro. Nic więc dziwnego, że projekt przyciąga ciekawych zawodników. Obok Tietemy w jego składzie mają się bowiem znaleźć także: Hartthijs de Vries (Dotychczas Metec-Solarwatt), Martijn Budding (Riwal), Joren Bloem, Tomáš Kopecký (obaj ABLOC) i Harry Tanfield (Ribble Weldtite).
Najbardziej znane jest nazwisko tego ostatniego. W końcu Tanfield w swojej karierze był zawodnikiem takich zespołów jak Katusha-Alpecin, AG2R La Mondiale czy Qhubeka-Next Hash. Natomiast w 2018 roku, zanim trafił do World Touru, wygrał jeden z etapów Tour of Yorkshire.
Z polskich wyścigów możemy natomiast kojarzyć dwóch najmłodszych potencjalnych uczestników projektu – Jorena Bloema i Tomasa Kopecky’ego. Obaj startowali w tym sezonie m.in. w Pucharze MON, Dookoła Mazowsza i Memoriale Andrzeja Trochanowskiego. Ten pierwszy największy sukces na polskiej ziemi osiągnął jednak podczas Karpackiego Wyścigu Kurierów pamięci Wacława Felczaka. Ubiegłoroczną edycję tego wyścigu zakończył bowiem na 5. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Z kolei młodszy od Bloema o rok 22-letni Kopecky u nas nie błyszczał, jednak trudno odmówić mu talentu. O jego możliwościach świadczy choćby występ w Paryż-Tours dla orlików, w którym zajął 3. miejsce, tuż przed Seanem Flynnem, który w przyszłym sezonie będzie ścigał się dla Team DSM.
Kolejnym dowodem na to, jak ambitne są plany 27-letniego youtubera, niech będzie fakt, że sponsorem ekipy miałby zostać duży bukmacher – Unibet. Co ciekawe, w przeszłości firma ta sponsorowała już zespół kolarski, w którym jeździł m.in. Michał Gołaś. Czy teraz, po kilkunastu latach wróci do peletonu i pozwoli rozhulać zespół Tietemy? Powinniśmy przekonać się o tym już niebawem.