Foto: Veneto Classic

Marc Hirschi (UAE Team Emirates) po ataku w końcówce wygrał na solo włoski wyścig Veneto Classic. W ostatnim swoim wyścigu w karierze Davide Rebellin był 30. 

Druga edycja Veneto Classic liczyła 190 kilometrów i prowadziła z Treviso do Bassano del Grappa. W drugiej części rywalizacji na kolarzy czeka pokonywana trzykrotnie La Rosina (2,1 km; 6,5%) oraz wąska, brukowana ścianka La Tisa (300 m; 15%), którą także zawodnicy przejadą trzy razy. Pod koniec czeka na nich jeszcze szutrowy podjazd Diesel Farm (1,3 km; 9%).

Na liście startowej nie mieliśmy Polaków. Natomiast ostatni wyścig w karierze jechał 51(!) letni Davide Rebellin. Włoch ma na swoim koncie 61. zawodowych triumfów, w tym trzykrotnie na La Flèche Wallonne. 91 kolarzy ze 111 dzisiejszych rywali Rebellina kiedy on przechodził na zawodowstwo nie było jeszcze na świecie.

W pierwszą ucieczkę zabrali się: Jonas Abrahamsen (Uno-X Pro Cycling Team),Michael Belleri (Biesse – Carrera), Nils Brun (Tudor Pro Cycling Team), Ricardo Tosin (General Store – Essegibi – F.Lli Curia) i Matteo Zurlo (Zalf Euromobil Fior).

100 kilometrów przed metą ucieczka miała ponad cztery minuty przewagi.

Na podjazdach ucieczka podzieliła się i na 55 kilometrów przed metą na czele zostali już tylko Brun, Zurlo, Abrahamsen i Belleri. Czwórka miała już niespełna dwie minuty nad grupą, w której pracowali głównie kolarze UAE Team Emirates.

Brukowana ścianka La Tisa (300 m; 15%) spowodowała, że peleton także się porwał i mieliśmy pojedyncze ataki. Z czołówki odpadł natomiast Abrahamsen. 37 kilometrów przed metą grupy połączyły się.

Niestety na jednym ze zjazdów upadł Miguel Ángel López (Astana Qazaqstan Team). Na drugim podjeździe pod La Tisa duża grupa ponownie się naciągnęła i na czele pojawiło się około 20 zawodników. Niedługo dojechała do nich kolejna grupa, ale co chwilę mieliśmy kolejne ataki.

Na 24 kilometry przed metą na czele kręcili: Davide Formolo i Marc Hirschi (obaj UAE Team Emirates), Christian Scaroni (Astana Qazaqstan Team), Florian Vermeersch (Lotto Soudal), Rémy Rochas (Cofidis) i Stefano Oldani (Alpecin-Deceuninck).

Po ostatniej brukowanej ściance do czołówki dojechali Matteo Trentin (UAE Team Emirates), Mathias Vacek (Trek – Segafredo) i Andreas Kron (Lotto Soudal). Jednak po chwili zaczęli dojeżdżać kolejni zawodnicy i na czele pojawiło się około 25 kolarzy.

Szutrowy podjazd Diesel Farm (1,3 km; 9%) na atak wykorzystał Nicola Conci (Alpecin-Deceuninck). Na jego kole utrzymali się Davide Formolo i Marc Hirschi (UAE Team Emirates). Na zjeździe na kontrę zdecydował się Hirschi.

Szwajcar na sześć kilometrów przed metą miał osiem sekund przewagi nad dwójką, w której pracował oczywiście tylko Conci. Kolejna grupka traciła 24 sekundy.

Kilometr dalej zmęczonego Conciego zostawił z tyłu Formolo i zapowiadało się na dwa pierwsze miejsca dla UAE Team Emirates.

Hirschi jechał swoje i nie dał się już doścignąć koledze z ekipy. Trzeci był Nicola Conci. Davide Rebellin zakończył rywalizację na 30. miejscu.

 

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułNeilson Powless: „Wreszcie doczekałem się zwycięstwa”
Następny artykułChrono des Nations 2022: Stefan Küng i Ellen van Dijk wygrywają
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments