fot. Groupama-FDJ

Arnaud Démare (Groupama – FDJ) wygrał po finiszu z peletonu francuski wyścig Paris – Tours. To jego drugi z rzędu triumf w tej imprezie. 

116. edycja Paris – Tours rozgrywana była tradycyjnie na trasie z Chartres do Tours. Kolarze mieli do przejechania ponad 213 kilometrów. Główne trudności były w drugiej części trasy, a mowa tutaj o ośmiu krótkich podjazdach i dziesięciu odcinkach szutrowych.

Na liście startowej mieliśmy czterech Polaków, a byli to: Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB), Łukasz Wiśniowski (EF Education-EasyPost), Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers) i Maciej Bodnar (TotalEnergies).

Karierę kończył natomiast dzisiaj Philippe Gilbert (Lotto Soudal).

W ucieczkę dnia zabrali się: Alexis Gougeard (B&B Hotels), Jonas Abrahamsen (Uno-X), Clément Carisey (Go Sport), Maël Guégan (Team U-Nantes Atlantique), Romain Cardis (St Michel-Auber 93).

Ich maksymalna przewaga wyniosła prawie siedem minut. Niestety doszło do kilku kraks, w których leżeli między innymi Benoit Cosnefroy (Agz-Citroen), Fernando Gaviria (UAE), kończący karierę Niki Terpstra (Total Energies) czy Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck).

„Prawdziwe” ściganie rozpoczęło się około 60 kilometrów przed metą. Za ucieczką skontrowali Sam Bennett (Bora-Hansgrohe) i Kim Heiduk (Ineos Grenadiers). Jednak przewaga nad peletonem wynosiła już wtedy cztery minuty.

Do kontrującej dwójki dojechali Olivier Le Gac (Groupama-FDJ) , Clement Russo (Arkea-Samsic) oraz Alex Kirsch (Trek). Niestety z wyścigu wycofali się między innymi Maciej Bodnar i Arnaud de Lie (Lotto Soudal).

40 kilometrów przed metą prowadząca piątka miała niespełna dwie minuty przewagi nad kontrującą grupką i kolejne 40 sekund nad coraz mniejszym peletonem.

Na krótkich podjazdach i następujących po nich odcinkach szutrowych peleton zbliżał się nieubłaganie. Jako pierwszy z czołówki odpadł Gougeard, a podobna sytuacja spotkała Cariseya, który miał defekt.

Podczas drugiego odcinku szutru od końca peleton po raz kolejny podzielił się. Trójka na 18 kilometrów przed metą miał 30 sekund przewagi nad kolejną grupą i minutę nad peletonem.

Na Côte de Vouvray (700 metrów długości; średnie nachylenie 4.8%) odpadł z drugiej grupy Cosnefroy. W czasie ostatniego odcinku szutru Rochecorbon z czołówki zaatakował Jonas Abrahamsen.

Po zakończeniu wszystkich trudności Norweg miał do mety 10 kilometrów i przewagę około 30 sekund nad peletonem. Do Abrahamsena dojechali Le Gac, Kirsch i Hejduk.

Czwórka nie zamierzała się poddawać, a w dużej grupie na czele pojawili się kolarze Team Arkéa Samsic. Siła peletonu okazała się za duża dla harcowników i zostali doścignięci na 1300 metrów przed metą.

Na słynnej Avenue de Grammont oglądaliśmy więc sprint z dużej grupy. Najlepszy okazał się triumfator z ubiegłego sezonu Arnaud Démare (Groupama – FDJ).

Kolejne miejsca zajęli Edward Theuns (Trek – Segafredo) i Sam Bennett (BORA – hansgrohe).

 

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułGianni Vermeersch i Pauline Ferrand-Prévot pierwszymi gravelowymi mistrzami świata UCI
Następny artykułMemorial Rik Van Steenbergen 2022: Tim Merlier przed Cavendishem
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Wlodek
Wlodek

Dno