fot. Israel Start-Up Nation

Festiwal jesiennych klasyków trwa w najlepsze, a jego kolejny akt wiedzie przez północną część Lombardii, gdzie jeziora Maggiore i Varese spotykają przedgórze Alp. Kto wyjdzie zwycięski z ekscytującej rywalizacji na pagórkowatej trasie 101. edycji Tre Valli Varesine?

Tre Valli Varesine zostanie we wtorek rozegrany 101. raz, co już samo w sobie świadczy o prestiżu tej imprezy i jej uniwersalnej trasie, przyciągającej uwagę środowiska kolarskiego niezależnie od przetasowań w kalendarzu startów. Oficjalnie wyścig ciągle należy do serii klasyków Trittico Lombardo, będąc jej ostatnim aktem po Coppa Agostini i Coppa Bernocchi, ale nie są już one rozgrywane w trzydniowej sekwencji, a w powszechnej świadomości trzeci z nich stanowi już integralną część tygodnia bezpośrednio poprzedzającego Il Lombardię.

Jego nazwa momentalnie przywołuje na myśl jesiennie zarumienione alpejskie doliny, ale spośród wyścigów jednodniowych przygotowujących do ostatniego monumentu sezonu, Tre Valli Varesine wcale nie jest tym jednoznacznie dedykowanym późniejszym triumfatorom Il Lombardii. Organizatorzy dość regularnie zmieniają przebieg trasy imprezy, co umożliwia walkę o zwycięstwo zawodnikom różnych specjalności, a ostatnich kilka edycji upłynęło pod znakiem sprinterów we „włoskim” typie rywalizujących na rundzie znanej z Mistrzostw Świata w Varese.

Znacząca zmiana miała miejsce w ubiegłym sezonie, być może ze względu na świętowany przez Tre Valli Varesine okrągły jubileusz, kiedy organizatorzy zdecydowali się wzbogacić finał zmagań o okoliczne pagórki. Na tej samej trasie kolarze zmierzą się w tym roku, co przełożyło się na kształt listy startowej, na której nie brakuje nazwisk utytułowanych Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates), Vincenzo Nibalego (Astana Qazaqstan), Alejandro Valverde (Movistar) i Adama Yatesa (INEOS Grenadiers).

Trasa

101. edycja Tre Valli Varesine podtrzymuje opisaną wyżej tendencję z lat ubiegłych, maksymalnie skracając odcinek pomiędzy startowym Busto Arsizio i Varese, tym samym przesuwając punkt ciężkości na poprowadzone w bezpośredniej okolicy drugiego z wymienionych miast rundy.

W rezultacie konieczna do pokonania dziś trasa liczy 196,3 kilometra i 3464 metry przewyższenia, a linia mety po raz pierwszy pokonana zostanie przez uczestniczących w imprezie kolarzy już na 43. kilometrze.

Po jej osiągnięciu rywalizacja przeniesie się na krótszą z charakteryzujących Tre Valli Varesine rund, czyli pokonywaną dziś aż ośmiokrotnie 12.8-kilometrową pętlę, którą uatrakcyjniają podjazdy pod Montello (1.8 km, 5.4%) i Casbeno (2,5 km, śr. 4,7%).

Po ośmiu okrążeniach kolarze wjadą na pokonywaną dwukrotnie finałową rundę, która podobnie jak przed rokiem liczy aż aż 25 kilometrów. Obok wykorzystanych we wcześniejszej fazie wyścigu dwóch wzniesień, walczący o triumf zawodnicy zmierzą się na niej dodatkowo z podjazdami pod Morosolo (1.6 km, 6.8%) i Casciago (1.8 km, 5.1%).

Ostatnia wspinaczka na Casciago kończy się niecałe 500 metrów od linii mety.

Runda 12.8 km (pokonywana 8 razy)
Runda 25 km (pokonywana 2 razy)
Pogoda

Wiele wskazuje na to, że aura będzie dziś dla kolarzy znacznie łaskawsza niż przed rokiem, podczas deszczowego jubileuszu. Na wtorek prognozowana jest temperatura do 22 stopni Celsjusza i znaczne zachmurzenie, ale szansa pojawienia się opadów nie przekracza 10%.

Faworyci

Tre Valli Varesine zazwyczaj sprowadza się do typowego przeciągania liny pomiędzy silnymi sprinterami, specjalistami od wyścigów klasycznych i eksplozywnymi góralami. Jak na typowo włoski klasyk ma też zadziwiająco międzynarodowe grono zwycięzców, nawet jeśli ostatnia edycja wyścigu zakończyła się niespodziewanym zwycięstwem Alessandro De Marchiego (Israel-Premier Tech).

Choć trasa wyścigu w stosunku do ubiegłego roku nie uległa zmianie, kształt tegorocznego kalendarza startów sprawił, że sprinterzy niemal jednogłośnie opowiedzieli się za imprezami rozgrywanymi w tym czasie na zachodzie Europy. Przenosi to punkt ciężkości na zawodników pozostałych specjalności, a tym samym zapowiada obfitującą w wydarzenia końcówkę wtorkowych zmagań nad Lago di Varese.

Tadej Pogacar (UAE Team Emirates) wyraźnie uległ Enrikowi Masowi (Movistar) w niedawnym Giro dell’Emilia, ale jednocześnie zaprezentował się w tym wyścigu znacznie lepiej, niż tydzień przed ostatnią edycją Il Lombardii – którą i tak wygrał. Niewiele przemawia więc na niekorzyść 24-letniego Słoweńca, a ekipa UAE Team Emirates wystawiła na włoski klasyk wyborny skład z Rafałem Majką, Joao Almeidą, Alessandro Covim, Davide Formolo, Georgiem Bennettem i Diego Ulissim.

Na kolektywną siłę, choć bez tak wyraźnie zarysowanego przywództwa, liczyć będzie również INEOS Grenadiers z Adamem Yatesem, Jhonatanem Narvaezem, Danielem Martinezem i Carlosem Rodriguezem.

Jeszcze raz zobaczymy żegnających się przedstawicieli starej gwardii, Vincenzo Nibalego (Astana Qazaqstan) i Alejandro Valverde (Movistar), z których ten drugi ma spore szanse na walkę o wynik w ścisłej czołówce tegorocznego Tre Valli Varesine. W barwach Movistaru wystąpi również rewelacyjnie dysponowany zwycięzca Giro dell’Emilia, Enric Mas.

Na doświadczenie stawia także EF Education-EasyPost z lubiącym jesienne klasyki Rigoberto Uranem i Jumbo-Visma z Robertem Gesinkiem, choć holenderska drużyna jednocześnie daje w północnych Włoszech szanse wykazania się najmłodszym ze swoich zawodników: Perowi Strandowi Hagenesowi i Thomasowi Gloagowi.

Na team zdolny do dostarczenia wysokiej jakości rozrywki wygląda za sprawą Mattiasa Skjelmose, Bauke Mollemy i Giulio Ciccone Trek-Segafredo, ale grono kandydatów do walki o wysokie miejsce w 101. edycji Tre Valli Varesine jest znacznie szersze. Zaliczyć trzeba do niego Benoita Cosnefroya, Andreę Vendrame (AG2R Citroen), Aleksandra Vlasova, Sergio Higuitę (Bora-hansgrohe), Alberto Bettiola, Neilsona Powlessa (EF Education-EasyPost), Domenico Pozzovivo, Lorenzo Rotę (Intermarche-Wanty-Gobert), Romaina Bardeta (Team DSM), Michaela Woodsa (Israel-Premier Tech) czy Rudy’ego Molarda (Groupama-FDJ).

Za czarne konie ostatniego aktu Trittico Lombardo można natomiast uznać Sjoerda Baxa (Alpecin-Deceuninck) i Andreę Piccolo (EF Education-EasyPost).

W wyścigu weźmie udział dwóch Polaków: Rafał Majka (UAE Team Emirates) i Casare Benedetti (Bora-hansgrohe).

101. edycja Tre Valli Varesine rozegrana zostanie we wtorek, 4 października.

Poprzedni artykułRunda spadających liści zakończy cykl PKO Ubezpieczenia VIA Dolny Śląsk
Następny artykułMarta Bastianelli postanowiła nie kończyć jeszcze kariery
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments