fot. Szymon Gruchalski / Tour de Pologne

Dzisiejsza końcówka etapu Tour de Pologne była skrojona pod Sergio Higuitę (BORA-hansgrohe). Mistrz Kolumbii był najszybszy z kilkunastoosobowej grupy i został nowym liderem klasyfikacji generalnej. Higuita ma jeszcze inny powód do świętowania – dziś skończył 25 lat.

Zawodnicy często starają się świętować swoje urodziny podczas wyścigu zabraniem się w ucieczkę bądź pokazaniem się z dobrej strony w inny sposób. Tę drugą opcję wybrał Sergio Higuita (BORA-hansgrohe), który w dniu swoich urodzin okazał się bezkonkurencyjny na ściance w Przemyślu i sięgnął po zwycięstwo na trzecim etapie Tour de Pologne, zostając tym samym nowym liderem klasyfikacji generalnej.

– Będziemy świętować etapowe zwycięstwo i moje urodziny

– mówił w rozmowie z Naszosie.pl po zakończeniu rywalizacji.

Szczęśliwy Kolumbijczyk podkreślał pracę kolegów, wykonaną na najdłuższym – ponad 235-kilometrowym etapie z Kraśnika do Przemyśla. W końcówce odcinka zawodnicy pokonywali cztery podjazdy, w tym finałową wspinaczkę w Przemyślu, gdzie po raz drugi ulokowany został finisz Tour de Pologne. Sergio Higuita mógł wykorzystać dziś doświadczenie Giovanniego Aleottiego, który w ubiegłym roku na Kopcu Tatarskim finiszował na ósmej pozycji.

– Ostatni podjazd był bardzo wymagający, ale się tego spodziewałem. Giovanni Aleotti bardzo dobrze wyjaśnił nam końcówkę na odprawie. Drużyna przez cały dzień wykonywała świetną pracę na czele, byłem dobrze ustawiony – miałem nogi na ostatnie 200 metrów i dałem z siebie wszystko na finiszu

– przyznał Higuita.

Dzięki etapowemu zwycięstwu, mistrz Kolumbii zamieni charakterystyczny trykot na żółtą koszulkę lidera klasyfikacji generalnej Energa, w której prowadzi przed Pello Bilbao (Bahrain – Victorious) i Quintenem Hermansem (Intermarche – Wanty Gobert – Materiaux). Wydaje się, że największym testem dla Sergio Higuity będzie indywidualna jazda na czas z Nowego Targu do Stacji Narciarskiej Rusiński, zaplanowana na czwartek. Ze względu na wymagający charakter trasy, Kolumbijczyk podchodzi jednak do tego etapu z optymizmem.

– Czasówka jest dla mnie całkiem dobra, ze względu na podjazd. Będziemy bronić żółtej koszulki, ale zobaczymy co stanie się na kolejnych, wymagających etapach

– mówił Higuita.

– W jeździe na czas podczas Tour de Suisse pojechałem bardzo dobrze (8. miejsce). Mam nadzieję, że tu będzie podobnie i uda nam się wygrać klasyfikację generalną

– zapowiedział Kolumbijczyk.

Do końca Tour de Pologne pozostały cztery etapy. Wyścig zakończy się w piątek w Krakowie.

Poprzedni artykułMiguel Ángel López przywrócony do ekipy Astana Qazaqstan Team
Następny artykułSimon Yates potwierdził swój start w Vuelta a Espana
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments