fot. Tour de Pologne

Zwycięzcą drugiego, zakończonego sprintem w Zamościu etapu 79. Tour de Pologne został Gerben Thijssen. Większą sensacją niż triumfator jest jednak nowy lider – za sprawą bonifikat zdobytych na lotnych premiach koszulkę przejął Jonas Abrahamsen!

Niedzielny odcinek prowadził z Chełma do Zamościa i był prawdopodobnie najprostszym spośród etapów zaplanowanych podczas 79. Tour de Pologne. Na trasie znalazły się jedynie dwie górskie premie 4. kategorii mniej więcej w połowie rywalizacji, dość symetrycznie rozmieszczone zostały z kolei lotne finisze w Hrubieszowie, Tomaszowie Lubelskim i Szczebrzeszynie. W końcówce etapu, którego suma przewyższeń na 205,6km nie przekroczyła 1000 metrów, na kolarzy czekały niespełna 2 rundy po ulicach Zamościa, acz finisz był prosty technicznie, ulokowany na długiej prostej.

Poza wyścigiem przed dzisiejszym etapem znalazło się aż 9 kolarzy. Wszystkiemu winna była kraksa we wczorajszej końcówce, acz nie ma co rozpamiętywać przeszłości – dziś był nowy dzień, nowy odcinek i nowa rywalizacja. Do przodu od startu ruszyła czwórka kolarzy, a byli to dwaj Polacy – lider klasyfikacji najaktywniejszych Patryk Stosz i Piotr Brożyna (Reprezentacja Polski), a także Jasper De Buyst (Lotto Soudal) i prowadzący w górskim zestawieniu Jonas Abrahamsen (Uno-X Pro Cycling Team).

W Hrubieszowie, po 60km rywalizacji, rozegrano pierwszą lotną premię. Po pewną wygraną, już 4. tego typu w tegorocznej edycji Tour de Pologne, sięgnął ścigający się na co dzień dla Voster ATS Team Patryk Stosz, powiększając tym samym swoją przewagę w klasyfikacji najaktywniejszego.

Nieco ponad 120km przed metą oglądaliśmy próbę zawiązania rantów, ale boczny wiatr szybko minął, a akcja Quick-Step Alpha Vinyl Team, do której przyłączył się m.in. Bahrain – Victorious szybko minęła, zaś ucieczka ponownie zyskała przeszło 5 minut przewagi. Po chwili zresztą przyszły dość silne deszcze, które jeszcze bardziej ostudziły zapędy zawodników do szybkiego pokonywania trasy.

Pierwszą górską premię wygrał Jonas Abrahamsen, który tym samym umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji na najlepszego wspinacza sponsorowanej przez PZU. Na drugiej Norweg musiał uznać wyższość Piotra Brożyny – reprezentant Polski reprezentujący na co dzień HRE Mazowsze Serce Polski stał się tym samym wiceliderem tego zestawienia.

Drugą lotną premię, rozegraną w Tomaszowie Lubelskim, wygrał Jasper De Buyst przed Patrykiem Stoszem, zaś na trzeciej najlepszy był Jonas Abrahamsen, który ubiegł reprezentanta Polski z Voster ATS Teamu. Norweg za sprawą uzbieranych wczoraj i dziś bonifikat stał się wirtualnym liderem wyścigu i mógł mieć cichą nadzieję na przejęcie prowadzenia w całej imprezie.

35km przed metą odjazd nadal utrzymywał około 2 minut przewagi nad główną grupą, w której pracował głównie Quick-Step Alpha Vinyl Team wspierany przez Jumbo-Visma, Groupamę-FDJ i Team DSM. Na 23km do końca do przodu w odjeździe ruszył samotnie Jasper De Buyst, ale była to już jedynie straceńcza akcja by pokazać się w telewizji.

Ostatecznie Belg utrzymał się aż do ostatnich 2km, kiedy to minął go rozpędzony peleton. Najlepiej swoich sprinterów wyprowadziły ekipy Groupama-FDJ i Trek-Segafredo, ale wszystko rozbiło się na ostatnim rondzie. Rywali zaskoczyć spróbował Roger Kluge (Lotto Soudal), ale ostatecznie i on został minięty, a po zwycięstwo sięgnął Gerben Thijssen (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux). Podium uzupełnili Pascal Ackermann (UAE Team Emirates) i Jonathan Milan (Bahrain – Victorious), a tuż za nim znalazł się lider wyścigu – Olav Kooij (Jumbo-Visma).

Wyniki 2. etapu 79. Tour de Pologne:

Poprzedni artykułPrincess Anna Vasa Tour 2022: Agnieszka Skalniak-Sójka z etapem i „generalką”
Następny artykułTour de France Femmes 2022: Annemiek van Vleuten wygrywa etap i klasyfikację generalną, Katarzyna Niewiadoma kończy wyścig na 3. miejscu
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Fan
Fan

Czy akcją De Buysta była po to żeby pokazać się w telewizji? Moim zdaniem na pewno nie. To była akcja na zwycięstwo etapowe. Na rundach miejskich nie goni się łatwo, co pokazał chociażby zeszłoroczny finisz w Krakowie. Gdyby Polacy nie odpuścili tak wcześnie i Belg miałby kogoś z kim móglby wspólnie kręcić, to odjazd mógłby się udać.