fot. BikeExchange-Jayco

Michael Matthews (BikeExchange-Jayco) przez lata swojej sportowej kariery dał się poznać jako wszechstronny zawodnik zawsze grający według zasad fair play, ale też kolarz, który w końcówkach najczęściej ulega jednemu czy dwóm szybszym od siebie rywalom. W sobotę zdeterminowany Australijczyk mógł jednak świętować rzadki moment triumfu, który prawdopodobnie ułatwi mu negocjacje kolejnego kontraktu.

Jeszcze przed rozegraniem 14. etapu 109. edycji Tour de France Matthews otwarcie żałował szans straconych we wcześniejszej fazie rozgrywania wyścigu i przyznał, że etapowe zwycięstwo znacznie poprawiłoby jego pozycję w aktualnie prowadzonych negocjacjach z drużyną BikeExchange-Jayco.

31-latek z Canberry wrócił pod skrzydła australijskiej ekipy po trwającym cztery sezony epizodzie w Sunwebie (2017-2020), ale jego obecny kontrakt traci ważność z końcem roku. Dla Matthewsa pozostanie w tym samym zespole jest priorytetem, ale z perspektywy jego włodarzy problematyczny jest fakt, że w ciągu półtora roku kolarz ten zdołał odnieść tylko jedno zwycięstwo – w wyścigu Volta a Catalunya w marcu. Według informacji portalu Velonews.com drużyna BikeExchange-Jayco nie jest przeciwna nowemu kontraktowi, ale jednocześnie monitoruje sytuację związaną z Adamem Yatesem.

Oczywiście, jestem w trakcie dyskusji i powinienem znać decyzję podczas dnia odpoczynku. Pozostanie w tej drużynie jest dla mnie priorytetem, ale zobaczymy

– powiedział Matthews portalowi VeloNews.com po 13. etapie Tour de France.

Jeszcze przed rozegraniem sobotniego odcinka Wielkiej Pętli, na którym 31-letni Australijczyk pokazał niebywałą determinację i waleczność, narzekał on na trapiące go problemy zdrowotne.

Początkowo myślałem o tym, żeby zabrać w ucieczkę, ale po prostu nie miałem odpowiednich nóg. Wciąż dużo kaszlę w związku z infekcją. Nie wiem na co choruję, ale z mojego nosa i ust wydobywa się coś zielonego i żółtego. To nie jest Covid – byłem na to testowany dwa razy dziennie. Przez to wszystko wciąż nie jestem sobą, nie mogę się normalnie ścigać. W ciągu kolejnych dwóch będą następne szanse dla mnie. Mam nadzieję, że będę się czuł lepiej. Ciężko jest rywalizować z całą resztą mocnych chłopaków, gdy nie ma się stuprocentowej formy

– dodał Michael Matthews.

To, co zaplanował sobie dzień wcześniej, na szczęście powiodło się na trasie 14. etapu rozgrywanej obecnie edycji Tour de France, a zawodnik BikeExchange-Jayco wyszedł zwycięski z pojedynku z wieloma zaprawionymi w bojach harcownikami.

To historia całej mojej kariery. Wieczny rollercoaster, w górę i w dół. Jednak moja żona i córka nigdy nie przestały we mnie wierzyć. Tyle razy byłem na łopatkach i musiałem znowu się podnosić – dzisiejsze zwycięstwo jest dla mojej córki.

Na finałowym podjeździe i w drodze na metę myślałem o mojej córce i żonie, o tym ile muszą poświęcić, aby mogły się spełniać moje marzenia. Mam nadzieję, że dziś pokazałem im, dlaczego było warto,

– nie bez wzruszenia przyznał kolarz BikeExchange-Jayco.

Matthews jeszcze raz wrócił do straconych wcześniej szans i podkreślił, że swoimi akcjami na trasie sobotniego odcinka chciał zerwać z łatką „zwykłego sprintera”.

Wczorajszy etap bardzo mi odpowiadał, ale wszystko poszło nie tak – w końcówce pracowaliśmy w peletonie, żeby doprowadzić do sprintu z Dylanem [Groenewegenem], ale było już za późno. Dziś wiedziałem, że to może być moja ostatnia szansa. Końcówka w Lozannie była dobrą okazją, ale finiszowałem drugi. Na innym etapie też byłam drugi za Tadejem. Chciałem pokazać, że nie jestem tylko sprinterem, że potrafię jeździć tak, jak zrobiłem to dzisiaj,

– zakończył.

Poprzedni artykułPróba pobicia rekordu w jeździe godzinnej przez Gannę pod znakiem zapytania?
Następny artykułGP Gemenc 2022: Damian Papierski wygrywa na otwarcie
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments