Wczorajsza radość po komplecie negatywnych wyników testów na koronawirusa nie trwała długo. Dziś peleton 109. Tour de France opuszczają Luke Durbridge z Team BikeExchange – Jayco i George Bennett z UAE Team Emirates, a w stawce pomimo pozytywnego wyniku pozostaje Rafał Majka. Polak czuje się dobrze i wykorzystuje tym samym nową furtkę w protokole covidowym UCI by móc dalej się ścigać.
Jako pierwsze rano o wycofaniu swojego kolarza poinformowało Team BikeExchange – Jayco. Australijska ekipa nie celuje jednak w klasyfikację generalną, więc utrata jednego z pomocników nie obiła się szerokim echem po sieci.
UPDATE:
Unfortunately @luke_durbridge1 has tested positive for Covid-19 this morning. Durbridge has very mild symptoms & will not start today’s stage 10. pic.twitter.com/JzP3Ee8kRp
— Team BikeExchange-Jayco (@GreenEDGEteam) July 12, 2022
Dużo głośniej zrobiło się tuż przed startem 10. odcinka. Wówczas zespół UAE Team Emirates poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że do rywalizacji nie przystąpi George Bennett. Wcześniej z tego samego powodu wycofał się już inny kolarz tej ekipy – Vegard Stake Laengen.
Sadly our rider @georgenbennett tested positive for Covid-19 and will not continue today in the #TDF2022.
On Monday he was tested as per internal protocols of the team and returned a positive result. This was confirmed by a PCR test. pic.twitter.com/HCWDwWfgmD
— @UAE-TeamEmirates (@TeamEmiratesUAE) July 12, 2022
Jakby tego było mało to irlandzka dziennikarka poinformowała, że pozytywny wynik testu na koronawirusa miał także nasz Rafał Majka. Polak wykorzystuje jednak zmianę w protokole covidowym Międzynarodowej Unii Kolarskiej, w którym zawarto, że jeśli zawodnik nie ma objawów i czuje się dobrze to ma prawo do kontynuowania jazdy mimo pozytywnego wyniku testu. Pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja Polaka będzie bliźniacza do tej Boba Jungelsa i nie wpłynie w żaden sposób na dyspozycję kolarza UAE Team Emirates.
Niedawno pojawiło się oficjalne stanowisko ekipy:
Zgodnie z naszymi wewnętrznymi protokołami Rafał Majka został przetestowany na obecność Covid-19 i dziś rano uzyskał pozytywny wynik. Jest bezobjawowy, a analiza jego PCR wykazała, że miał bardzo niskie ryzyko zakaźności, podobnie jak w przypadku Boba Jungelsa na początku wyścigu. Zgodnie z protokołem zgłosiliśmy to dziś rano zespołowi medycznemu UCI, który udzielił Rafałowi zgody na start. Uważnie monitorujemy stan zdrowia Rafała
— przekazał nam Adrian Rotunno, lekarz.
George Bennett out of the race with covid, Majka also positive but with a low enough viral load to continue racing. Pogacar down two team mates and a third sick.
— Orlala Chennaoui 🇫🇷 🚲 (@SportsOrla) July 12, 2022
Co to ma być, kwarantanna 2 tygodnie i teleporada!!
Raczej był zaszczepiony. I ma wiruska? Ojojoj, jaki pech. Ostatnia prosta – brak zjazdu z ronda 😀
Elrond. Teleopirada nie jest zła pandemia to wprowadziła ale wiadomo lepiej pojdc do lekarza. Dziwnemze go nie wycofali a el tak regulamin pozwala ok
Tutaj też cenzura <facepalm>
„Bardzo niskie ryzyko zakażalności” – ten plandemiczny cyrk jest coraz śmieszniejszy XD
Szczepionka po której nadal możesz zachorować xD przecież to jakiś żart. Kto jeszcze w to wierzy?
Chory jedzie w peletonie, ale nie zaraża? Czy zaraża? Kolejny pandemiczny absurd.
Nie zaraża – na dzień dzisiejszy medycyna potrafi już ocenić poziom zagrożenia jakie tworzy dany nosiciel tej choroby i na podstawie tego parametru podejmowana jest decyzja co do dalszego udziału danego kolarza.
I znów nas dzielą na lepszych i gorszych. Słynny kolarz ma badany poziom wirusa, ma go mało i nie zaraza. Ja też niedawno miałam bezobjawowego i jakoś nikt mi jego poziomu nie badał. Bo nie jestem Majką ani innym vipem…
Ludzie wysyłani są w kosmos, rozszczepiamy atom, klonujemy zwierzęta, tworzymy dzieci w probówkach ale nie możemy wygrać z jakaś choroba… Ludzkość osiągnęła szczyt swoich możliwości i następuje cofnięcie w rozwoju… Sami się wykańczamy. Nie zabijają nas choroby tylko my sami. Skupiamy się na jednej chorobie zapominając o innych gorszych jak np rak. Grypa wraca co roku. Tak samo będzie z covidem. Trzeba z nim żyć. Grypą zarażamy się w ten sam sposon ale nikt nie kazał nam z jej powodu chodzić w maseczkach, siedzieć w domach, szczepić się, nikt z jej powodu nie cierpiał bo zamykali mu zakład pracy czy szkole… I też chorowały i umierały masy ludzi… A gdzie teraz jest grypa? Umarła na covida… Tyle w temacie