fot. Alpecin-Fenix

Wielkimi krokami uczestnicy 109. edycji Tour de France zbliżają się do serii dedykowanych specjalistom od wyścigów jednodniowych odcinków, które mogą wprowadzić niemałe zamieszanie w klasyfikacji generalnej, a mniej wszechstronnych liderów zepchnąć do głębokiej defensywy. Na przejęcie żółtej koszulki chrapkę ma między innymi Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck), który traci do prowadzącego Wouta van Aerta 20 sekund.

Już w środę (6.07) rozegrany zostanie etap z Lille do Arenbergu, na którym uczestnicy Wielkiej Pętli zmierzą się z jedenastoma sektorami bruków, znanymi z wyścigu Paryż-Roubaix. Chociaż rywalizacja na tego typu odcinkach nie jest obca obecnemu liderowi Tour de France, Woutowi van Aertowi (Jumbo-Visma), swojej szansy na ponowne przywdzianie żółtej koszulki właśnie tam upatruje jego arcyrywal, Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck).

Wiążę nadzieje z rozgrywanym pojutrze [w środę] „etapem Roubaix” – on otwiera wiele możliwości.

Żółta koszulka zdecydowanie pozostaje w zasięgu. Każdy tracący do minuty ma jeszcze szansę. Tak czy inaczej spróbowałbym swoich sił na tym odcinku, ale 20 sekund na etapie „do Roubaix” to niewiele,

– powiedział w dniu przerwy serwisowi Sporza Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck).

Jednocześnie 27-letni Holender zachował typową dla swoich wypowiedzi ostrożność, nie chcąc jednoznacznie przyznać, że środowy odcinek jest jego głównym celem.

Mam nadzieję, że będą miał dobrą nogę. Czy etap po brukach jest moim celem? To za dużo powiedziane, ale on musi mi odpowiadać i postaram się wykorzystać tę szansę.

Van der Poelowi w podobnym stopniu odpowiadać będzie także długi czwartkowy odcinek, który wiedzie przez wzgórza Ardenów. Jak lider ekipy Alpecin-Deceuninck zapatruje się na ten etap?

Musimy poczekać z decyzjami, ponieważ Jasper [Philipsen] pokazał wczoraj [w niedzielę], że jest w bardzo dobrej formie. Zobaczymy, jak będziemy się czuć w czwartek i na tej podstawie podejmiemy decyzje,

– zakończył Van der Poel.

Poprzedni artykułTour de France 2022: Szymon Gruchalski podsumowuje duński Grand Depart [video]
Następny artykułGiro d’Italia Donne 2022: Balsamo po raz drugi
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments