fot. Giro di Sicilia

Fran Miholjević (Cycling Team Friuli ASD) po solowej akcji wygrał trzeci etap Giro di Sicilia i został liderem klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnili Pier-Andre Côte (Human Powered Health) i Filippo Fiorelli (Bardiani-CSF-Faizane).

Trzeciego dnia Giro di Sicilia zawodnicy ponownie ścigali się w pagórkowatym etapie. Tym razem mieli do pokonania 171 kilometrów z Realmonte do Piazza Armerina. Po drodze kolarze walczyli na górskiej premii w Naro (15,6 km; 2,6%) i lotnym finiszu w Caltagirone, ulokowanym niewiele ponad 30 kilometrów przed kreską. Do dzisiejszego etapu w koszulce lidera przystąpił Damiano Caruso (Reprezentacja Włoch) – zwycięzca wczorajszego odcinka.

Wielu kolarzy starało się zabrać do ucieczki dnia na trzecim etapie Giro di Sicilia – ostatecznie, po kilkunastu kilometrach, udało się to sześciu zawodnikom. Odjazd utworzyli: Fran Miholjević (Cycling Team Friuli ASD) – zwycięzca prologu ubiegłorocznej edycji Karpackiego Wyścigu Kurierów, Alessandro Iacchi (Team Qhubeka), Federico Burchio (Work Service Vitalcare Vega), Martin Svreck (Biesse-Carrera), Veljko Stojnic (Team Corratec) oraz Matteo Furlan (D’Amico – UM Tools). Krótko po zawiązaniu ucieczki, została ona odpuszczona przez peleton, na czele którego spokojne zmiany dawali kolarze włoskich Giotti Victoria – Savini Due.

Na szczyt premii górskiej w Naro, gdzie jako pierwszy zameldował się Veljko Stojnic, szóstka kolarzy dojechała 5 minut przed główną grupą. Taka przewaga utrzymywała się przez kilkadziesiąt następnych kilometrów, bowiem żadna z ekip, ze względu na charakterystykę etapu i mocny, czołowy wiatr, nie kwapiła się do pogoni. W międzyczasie z odjazdu odpadł Matteo Furlan, który niedługo później wycofał się z rywalizacji.

Sytuacja zmieniła się na około 40 kilometrów do mety, gdy na czele peletonu pojawili się kolarze między innymi takich ekip, jak Astana Qazaqstan Team czy Human Powered Health. Przewaga ucieczki oscylowała wtedy w okolicach trzech minut, ale stopniowo zaczęła maleć.

Jednocześnie harcownicy ani myśleli się poddawać i zgodnie współpracowali. Ucieczka podzieliła się dopiero 13 kilometrów przed metą – wtedy odpadł z niej młody Martin Svrcek. Niedługo później na atak zdecydował się Fran Miholjević, zostawiając za swoimi plecami rywali. W międzyczasie w peletonie mocne podmuchy wiatru starali się wykorzystać kolarze reprezentacji Włoch – Damiano Caruso i Giovanni Carboni – którzy porwali grupę i wraz z Vincenzo Albanese (EOLO-Kometa) wypracowali sobie kilkusekundową przewagę.

Włoskie trio szybko zostało jednak doścignięte i po chwili sytuacja znacznie się uspokoiła. Przewaga samotnego uciekiniera zmalała do około minuty, ale zdołał utrzymać ją aż do mety. Fran Miholjević przeciął kreskę 41 sekund przed peletonem, który przyprowadził Pier-Andre Côte z Human Powered Health, który zaledwie 6 kilometrów przed metą zaliczył defekt. Trzecie miejsce zajął Filippo Fiorelli (Bardiani-CSF-Faizane).

Wyniki trzeciego etapu Giro di Sicilia 2022:

Poprzedni artykułParyż-Roubaix 2022: „Bruki w dobrym stanie jak nigdy dotąd”
Następny artykułParyż-Roubaix 2022: Mocny INEOS z Kwiatkowskim, Ganną i van Baarle
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments