fot. Thai Cycling Association

Triumfatorem ostatniego odcinka The Princess Maha Chakri Sirindhorns Cup Tour of Thailand został Nathan Earle. Za sprawą skutecznej obrony swojej przewagi na ściance w Mukdahan zwycięzcą klasyfikacji generalnej został nasz rodak – Alan Banaszek!

Finałowy, szósty odcinek zmagań w Tajlandii prowadził z prowincji Nakhon Phanom do Mukdahan, miasta jednej z najbardziej monumentalnych budowli w tej części świata. Wielki Budda w Wat Phu Manorom czekał na kolarzy, a właściwie to ścianka nieco pod jego świątynią, na której rozegrać miały się losy klasyfikacji generalnej. Ta liczyła kilometr o średnim nachyleniu 9%, a czas jej podjazdu miał wynieść około dwóch i pół minuty.

94 kolarzy przystąpiło do rywalizacji na dystansie 165km idealnie o godzinie 4:00 naszego, a 9:00 lokalnego czasu. Praktycznie od kilometra zero zaczęły się ataki, bardzo mocno od peletonu oderwać chciał się przede wszystkim 6. w klasyfikacji generalnej Cyrus Monk (MEIYO CCN Pro Cycling Team) oraz kolarze ekip Roojai Cycling Team i 7 Eleven Cliqq – Air21 by Road Bike Philippines. Świetnie kontrolowali wszystko koledzy lidera z HRE Mazowsze Serce Polski. Ściganie było jednak ponownie bardzo szybkie – warto przypomnieć, że najwolniejszy etap miał dotychczas średnią powyżej 43km/h, a np. wczorajszy już ponad 46,6km/h. Wszystko w przeszło trzydziestostopniowych upałach.

Pierwszy mający poważniejszą przewagę odjazd uformował się po dłuższym czasie, a utworzyli go Nichol Blanca Pareja (7 Eleven), Samuel Volkers (MEIYO CCN) oraz Patompob Phonarjthan (reprezentacja Tajlandii). Na linii pierwszej lotnej premii mieli oni 30 sekund przewagi nad goniącym ich duetem Jasper Levi Pahlke (Bike Aid) oraz Angga Dwi Wahyu Prahesta (Roojai), a po 3 bonusowe sekundy sięgnął obecny w ucieczce Taj. Drugi był Filipińczyk, jako trzeci kreskę na tym finiszu przeciął Australijczyk.

Taka sama kolejność była także na drugiej lotnej premii, do której nie dotrwało już goniące duo. Kontrolę w peletonie cały czas sprawowała ekipa HRE Mazowsze Serce Polski, acz uciekinierzy tracili około 4 minut i nie trzeba było ich trzymać, popularnym kolarsko językiem mówiąc, na krótkiej smyczy.

20km przed metą trio miało nadal prawie 3 minuty przewagi i wówczas inne ekipy zdały sobie sprawę, że mazowiecka formacja najprawdopodobniej nie skasuje grasantów, tym samym odpuszczając bonifikaty na mecie. Za pracę wzięły się wtedy Team UKYO i Roojai Cycling Team.

Niestety, dla uciekinierów, w końcówce wyraźnie zabrakło im sił. Ostatni z nich został złapany na 2km przed metą i finałowy podjazd rozpoczęła dość duża, zwarta grupa. Pierwszy bardzo mocno ruszył Metkel Eyob (Terengganu Polygon), którego tempo trzymać próbował Marcelo Felipe (7 Eleven Cliqq – Air21). Niedługo przed metą minęli ich jednak Nathan Earle (Team UKYO) i Valentin Midey (Roojai Cycling Team) i to ten pierwszy został triumfatorem etapowym.

Około 13 sekund na mecie stracił Alan Banaszek i w momencie przecinania przez niego linii końcowej było już wiadomo jedno – to zawodnik HRE Mazowsze Serce Polski wygrał klasyfikację generalną wyścigu kategorii 2.1 – dla Polaka to pierwszy taki sukces w karierze. Zgarnął także trykot punktowy, najlepszym góralem został zaś dzisiejszy triumfator – Nathan Earle. Ostatnią koszulkę wręczono za zestawienie najlepszego zawodnika w kategorii ASEAN – azjatyckiego regionu złożonego z kilkunastu państw. Tu zwyciężył Marcelo Felipe.

Wyniki 6. etapu Tour of Thailand:

Transmisja ostatniego etapu:

Poprzedni artykułAlpecin-Fenix powalczy o ponowny triumf w Scheldeprijs
Następny artykułVoster ATS Team na Circuit des Ardennes
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments