Długo na swoje pierwsze zwycięstwo w obronionej koszulce mistrza świata czekał Julian Alaphilippe. Sięgnął o nie podczas pierwszego etapu Itzulia Basque Country, a gigantyczną rolę w tym sukcesie odegrał rozprowadzający go Remco Evenepoel.
To było 38. zwycięstwo zawodowe w karierze francuskiego mistrza świata, z czego 23 odniesione na poziomie World Touru. Dziś teoretycznie nazwiska za jego plecami nie brzmiały najmocniej, ale Julian Alaphilippe musiał dać z siebie wszystko by jego wyższość uznali Fabien Doubey, Quinten Hermans, Hugo Houle czy Orluis Aular. Jego finisz miał niespełna 150m – wcześniej idealnie rozprowadzał go Remco Evenepoel.
Lubię ścigać się w Kraju Basków. Niesamowici kibice i trudna trasa sprawiają, że za każdym razem jest to świetny wyścig, a to tylko niektóre z powodów, dla których cieszyłem się, że wróciłem tutaj po trzech latach. Nie miałem najlepszego startu sezonu, ale przyjechałem z dużą motywacją i to zwycięstwo daje mi dużo satysfakcji.
— opowiadał o swoich odczuciach związanych z tą imprezą Julian Alaphilippe.
Choć Quick-Step Alpha Vinyl Team nie może zaliczyć kampanii wiosennych klasyków do udanych to nadal pozostaje jedną z najlepszych ekip na świecie. 18 zwycięstw odniesionych przez 9 różnych kolarzy musi robić wrażenie na początku kwietnia, a spora w tym zasługa współpracy między zawodnikami i ich pracy w końcówkach etapów.
Zespół był dzisiaj niesamowity, wszyscy wykonali doskonałą robotę, chroniąc mnie przez cały dzień i ścigając harcowników. Remco był perfekcyjny rozkręcając ogromne tempo na ostatnim kilometrze i zostawiając mnie w idealnym momencie na ten techniczny finał. Moim celem tutaj było odniesienie zwycięstwa, a teraz, kiedy to zrobiłem, postaram się odwdzięczyć się Remco i pomóc mu na kolejnych etapach
— zakończył Julian Alaphilippe.
First reigning World Champion to take a win at #Itzulia in 61 editions!
Top job, @alafpolak1!
Photo: @GettySport pic.twitter.com/Z9CKPpOQYC
— Quick-Step Alpha Vinyl Team (@qst_alphavinyl) April 5, 2022