Michał Kwiatkowski jak dotychczas w tym sezonie wystartował tylko w wyścigu UAE Tour. Jak poinformował portal Naszosie.pl rzecznik prasowy drużyny INEOS Grenadiers, Polak nie miał w planach startowych ani wyścigu Paryż-Nicea, ani także Tirreno-Adriatico.
Mamy już prawie połowę marca, a Michał Kwiatkowski ścigał się w jednym wyścigu – w UAE Tour, w którym zajął 101. pozycję w klasyfikacji generalnej. Mistrza świata z 2014 roku brakowało przede wszystkim w toskańskim klasyku Strade Bianche, gdzie w przeszłości wygrywał dwukrotnie. Zaskoczeniem dla wielu kibiców jest z pewnością także to, że „Kwiato” nie startuje w ani Paryż-Nicea, ani w Tirreno-Adriatico.
Jak poinformowała nas drużyna INEOS Grenadiers, Kwiatkowski przechorował na początku roku koronawirusa, który zaburzył jego przygotowania do sezonu. W związku z tym postanowił zrezygnować ze startów w wyścigach, które wymagają dyspozycji fizycznej na wysokim poziomie i w zamian trenować.
– Jego [Michała Kwiatkowskiego] plany nie zmieniły się od czasu od wyścigu UAE Tour. Nie było w nich ani Paryż-Nicea, ani Tirreno-Adriatico. Wróci do ścigania wkrótce
– powiedział rzecznik prasowy.
Na Stravie można podejrzeć, że „Kwiato” regularnie trenuje na południu Francji. Trzymamy kciuki za zdrowie Polaka i szybki powrót na szosy.
Staramy się o rozmowę z Michałem Kwiatkowskim o bieżących wydarzeniach, a tymczasem polecamy wywiad, który pod koniec ubiegłego roku przeprowadziliśmy z nim w Toruniu –> TUTAJ.
Szkoda ostatni dobrzy Polacy w peletonie zawodowym odchodzą w ciszy…