Tuż przed powrotem Elisy Longo Borghini na wyścig Strade Bianche, w którym zwyciężyła cztery lata temu, drużyna Trek-Segafredo przedłużyła z nią kontrakt o dwa lata.
30-letnia Włoszka ma za sobą bardzo udany sezon. W 2021 roku wygrała Trofeo Binda, GP Plouay, tytuł mistrzyni Włoch ze startu wspólnego i w jeździe na czas, a także brązowy medal na IO w Tokio. Ponadto wiele razy stawała na podium.
– Jestem bardzo dumna i szczęśliwa z odnowienia kontraktu. Mam wyjątkową relację z drużyną Trek-Segafredo, która pozwoliła mi uczynić krok naprzód w kolarstwie, a także lepiej wyrażać siebie. Tylko tutaj mogę znaleźć tak stymulujące otoczenie, gdzie sportowcy są najpierw postrzegani jako ludzie, a nie tylko jako ci, którzy mają odnosić konkretne wyniki. Nie miałam wątpliwości, że chcę tutaj zostać. Przez te ostatnie trzy lata zbudowaliśmy bardzo wiele. Jesteśmy punktem odniesienia dla kobiecego kolarstwa, a także solidną, skonsolidowaną grupą. Jestem pewna, że czeka nas świetlana przyszłość
– powiedziała Elisa Longo Borghini.
Borghini mówiąc o tym, że drużyna Trek-Segafredo jest stymulującym otoczeniem, miała na myśli między innymi jej działania na rzecz praw zawodniczek. Najgłośniejszą sprawą jest to, jak zespół odnosi się do macierzyństwa Lizzie Deignan, która teraz spodziewa się drugiego dziecka.
– Wiadomość o przedłużeniu mojego kontraktu nadeszła po jeszcze bardziej radosnej wiadomości, że Lizzie jest po raz drugi w ciąży. Ona jest przyjaciółką i koleżanką z drużyny, do której mam wielki szacunek. Sprawiło mi to wielką radość
– dodała Longo Borghini, która obok Lizzie Deignan, mistrzyni świata Elisy Balsamo oraz Ellen Van Dijk jest jedną z liderek amerykańskiego składu.
Two more years with @ElisaLongoB 💚🤍❤️ pic.twitter.com/2niC8MzvlO
— Trek-Segafredo (@TrekSegafredo) March 4, 2022