Wout Poels, Alexey Lutsenko
fot. Vuelta a Andalucía

Wout Poels został zwycięzcą czwartego, przedostatniego odcinka 68. Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol. Holender został także nowym liderem wyścigu za sprawą całodniowej obecności w 15-osobowej ucieczce i następnie dwuosobowej akcji.

Czwarty etap hiszpańskiej etapówki z cyklu Pro Series prowadził z Cullar Vega do Bazy. Po drodze było kilka górskich premii, acz największe trudności, z Alto del Purche (6,8km; 9%) na czele, były daleko od mety. Na 10km przed metą do pokonania było 2400m o średnim nachyleniu 4,8%, następnie do końca prowadziły już głównie zjazdy.

Można się było zatem spodziewać walki sprinterów, ale kolarze mieli na ten etap inny pomysł. Ucieczkę dnia uformować spróbowali Mikkel Frølich Honoré (Quick-Step Alpha Vinyl), Greg Van Avermaet (AG2R Citroën), Taco van der Hoorn (Intermarché – Wanty), Rune Herregodts i Jenno Berckmoes (obaj Sport Vlaanderen – Baloise). Peleton nie dał im jednak odjechać za daleko, a podczas wspinaczki pod Alto del Purche (6,8km; 9%) zostali praktycznie złapani.

Problemy na tym podjeździe miał liderujący w całej imprezie Alessandro Covi (UAE), który tracił kontakt z peletonem. Na szczycie miał 50 sekund starty do 15-osobowej czołówki, w której jechały praktycznie wszystkie gwiazdy tej imprezy.

Ucieczka podjechała pod Puerto de Blancares (19,9km; 2,6%), a grupa Alessandro Coviego traciła już ponad minutę. Liderowi towarzyszyło w niej 2 innych zawodników UAE Team Emirates, a także około 40 kolarzy z pozostałych drużyn. Peletonu jako takiego nie było – także i w kolejnych częściach znajdowało się raczej po kilkunastu/kilkudziesięciu zawodników.

W najlepszej sytuacji w tym momencie była Astana – mieli z przodu trójkę kolarzy, a wirtualnym liderem był Miguel Ángel López. Harold Tejada i Alexey Lutsenko także notowali awans w okolice pierwszej dziesiątki. Czwórkę zawodników, w tym trzech walczących w „generalce”, posiadała też drużyna Bahrain – Victorious. Jack Haig w razie dojazdu takiej grupy awansowałby na 3. miejsce, wysoko byłby też Wout Poels.

Z czasem strata grupy Coviego rosła i na 55km przed metą wynosiła już dwie i pół minuty. Czoło wyścigu zbliżało się powoli do Puerto de Gorafe (7,5km; 3,6%). Poza wymienioną wyżej piątką na czele kręcili też Damiano Caruso i Mikel Landa (Bahrain), Cristián Rodríguez (Total), Iván Ramiro Sosa (Movistar), Jhonatan Narváez i Carlos Rodriguez (INEOS), Simon Yates (BikeExchange), Mauri Vansevenant (Quick-Step), Ben O’Connor (AG2R) oraz Jefferson Cepeda (Caja Rural).

Na zjazdach przewaga piętnastki wynosiła już 3:45 i było wiadomo, że to wśród tych kolarzy znajduje się zwycięzca etapowy oraz nowy lider. Na 20km przed metą zaczęły się skoki, a pierwszy odpadł Jhonatan Narváez. Niedługo później problemy miał też pracujący ciężko przez cały dzień Mikel Landa, ale jego ekipa nie mogła narzekać – z przodu znalazł się Wout Poels i Alexey Lutsenko.

To ta dwójka powalczyła o wygraną etapową, a lepszy okazał się być Holender z Bahrain – Victorious. Piękny finisz, zaczął z pierwszego miejsca i nie dał wyjść Kazachowi ze swojego koła. Podium na dzisiejszym etapie uzupełnił Mauri Vansevenant.

Wyniki 4. etapu Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol 2022:

Poprzedni artykuł3 lata do mistrzostw świata – zapowiedź Tour du Rwanda 2022
Następny artykułTour des Alpes Maritimes et du Var 2022: Tim Wellens pokonuje Nairo Quintanę
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments