fot. Vuelta a Andalucia

Rune Herregodts (Sport Vlaanderen – Baloise) był najlepszy na pierwszym etapie Vuelta a Andalucia i został liderem wyścigu.

Pierwszy etap 68. edycji Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol liczył ponad 200 kilometrów i prowadził z Ubrique do Iznájar. Na kolarzy czekały trzy oznaczone podjazdy, a dodatkowo ostatnie 1300 metrów także prowadziło pod górę.

Na liście startowej mieliśmy dwóch Polaków. Byli to Kamil Małecki (Lotto Soudal) i Cesare Benedetti (BORA – hansgrohe).

Chwilę po starcie na czele pojawiła się grupka w składzie: Álvaro Cuadros (Caja Rural – Seguros RGA), Xabier Isasa (Euskaltel – Euskadi), Lindsay De Vylder i Rune Herregodts (Sport Vlaanderen – Baloise), Vojtěch Řepa (Equipo Kern Pharma), Ander Okamika (Burgos-BH), Mark Christian (EOLO-Kometa) i Stephen Bassett (Human Powered Health).

Na Puerto del Boyar (14,5 km długości; średnie nachylenie 5,5 %) jako pierwszy zameldował się Cuadros.

Ucieczka bardzo szybko wypracowała sobie ogromną przewagę, która w pewnym momencie wyniosła prawie 15 minut. Jednak peleton nie zamierzał próżnować i rozpoczął pogoń jeszcze przed drugą górską premią.

Podjazd pod Puerta de Algámitas (9,5 km długości; średnie nachylenie 3,6 %) jako pierwszy zakończył Isasa, a Cuadros tym razem był drugi. 100 kilometrów przed metą dystans między ucieczką, a peletonem wynosił już tylko siedem minut.

Niestety w wyniku kraksy z wyścigu musiał wycofać się Guy Niv (Israel – Premier Tech). Dość nieoczekiwanie ucieczka jechała tempem, który uniemożliwiał peletonowi zbliżanie się do niej. 30 kilometrów przed metą mieliśmy (według informacji TV) ponad pięć minut przewagi. Harcownicy mieli ogromną szansę na etapowe zwycięstwo i ustawienie się w dobrej pozycji przez kolejnymi dniami wyścigu.

Na Alto La Parilla (8 km długości; średnie nachylenie 3,6 %) jako pierwszy z ucieczki odpadł Řepa, a po chwili w jego ślady poszedł Cuadros. Peleton podczas podjazdu wziął się mocno do pracy i na 15 kilometrów przed metą przewaga stopniała do trzech minut.

Harcownicy nie dawali za wygraną, chociaż duża grupa także nie zamierzała odpuszczać. Na finałową ściankę (1300 metrów długości; średnie nachylenie 7,5 %) wjechali ponad minutę przed faworytami.

Szachowanie w czołówce próbowali wykorzystać pojedynczy kolarze z peletonu. Jednak ucieczka zdołała dojechać do mety, a najszybszy okazał się Rune Herregodts (Sport Vlaanderen – Baloise). Kolejne miejsca zajęli Stephen Bassett (Human Powered Health) i nder Okamika (Burgos-BH).

Poprzedni artykułGeraint Thomas: „Chcę udowodnić ludziom, że się mylą”
Następny artykułAnna Lafourte (Plichta) masażystką i fizjoterapeutką w drużynie Liv Racing Xstra [wywiad]
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments