fot. Liv Racing Extra

Była dwukrotna mistrzyni Polski w jeździe indywidualnej na czas została masażystką i fizjoterapeutką w kobiecej drużynie World Tour Liv Racing Xstra, w której ściga się Polka Marta Jaskulska. Anna Plichta zakończyła profesjonalną karierę kolarską po ubiegłym sezonie. 

Oficjalną informację drużyna Liv Racing Xstra podała we wtorek. „Dobrze, że znowu z nami jesteś”. W przeszłości nosiła naszą koszulkę jako zawodniczka, a w tym sezonie Anna Plichta będzie jedną z naszych soigneurs” – napisano w mediach społecznościowych.

Plichta w 2017 roku ścigała się w barwach drużyny WM3 Energie, która teraz nazywa się właśnie Liv Racing Xstra. Objęła funkcję, która z francuska nazywa się soigneur.

– Będę wspierać dziewczyny właśnie od takiej strony, od zaplecza. Także nadal będę w kolarstwie, tylko teraz trochę w innej roli. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ mogę pracować w zawodzie, którego uczyłam się przez wiele lat na studiach. Jestem magistrem fizjoterapii i teraz wykorzystam wiedzę w praktyce. Poza tym zostaję w środowisku, które znam, w którym funkcjonowałam w ostatnich latach

– mówi Anna Plichta portalowi Naszosie.pl.

30-letnia Polka przebywa obecnie w Hiszpanii, ponieważ Liv Racing Xstra przygotowuje się do startu w wyścigu Volta Comunitat Valenciana Fémines (17-20 lutego). Zapowiada, że w trakcie pracy w drużynie będzie starała się jak najlepiej spożytkować zdobytą wiedzę i doświadczenie.

– Postaram się wnieść trochę mojej wiedzy i doświadczenia, które zdobyłam, gdy ścigałam się w najlepszych ekipach na świecie. Mam zamiar coś ulepszyć i poprawić. Na razie jestem tutaj dopiero drugi dzień, rozkręcamy się. Powoli wdrażam się w pracę i mogę też liczyć na wsparcie merytoryczne mojego męża, ponieważ pracuje w tym zawodzie już ponad 10 lat

– dodaje.

O tym, dlaczego Anna Plichta zdecydowała się już teraz zakończyć karierę opowiadała nam w wywiadzie, który można przeczytać TUTAJ. Mówiła wówczas o chęci spojrzenia na kolarstwo z innej perspektywy, co teraz staje się jej udziałem.

– Gdy byłam zawodową kolarką wszystko odbywało się według jednego schematu – treningi, zgrupowania, wyścigi. Inaczej przeżywałam to wszystko jako zawodniczka, a teraz to ja mogę obserwować dziewczyny – widzę, jak się czują, jak podchodzą do tych pierwszych startów w sezonie. Jest wiele takich rzeczy, których sama doświadczałam, a teraz mogę widzieć to z innej strony. Będę w stanie dać im jakieś wsparcie i mam nadzieję, że stworzymy zgrany zespół pod każdym względem

– mówi Plichta, która w Liv Racing Xstra spotka się z utalentowaną Martą Jaskulską, która rozpoczyna swój drugi sezon w holenderskiej ekipie.

– Będziemy pracować razem z Martą, która rozpocznie sezon w wyścigu w Walencji. Ja też tam będę, także będą dwie Polki w drużynie i mam nadzieję, że będzie wesoło. A właściwie już jest wesoło (śmiech). Ekipa jest super, atmosfera jest świetna i oby tak dalej. Mam nadzieję, że gdy zaczniemy się ścigać, to przyjdą także dobre wyniki. Trzymajcie kciuki

– kończy Anna Plichta.

W wyścigu w Walencji drużyna Liv Racing Xstra wystartuje w następującym składzie: Marta Jaskulska, Jeanne Korevaar, Tereza Neumanova, Katia Ragusa, Alison Jackson oraz Silke Smulders.

Poprzedni artykułVuelta a Andalucia 2022: Herregodts z największym sukcesem w karierze
Następny artykułRozpoczęcie kolarskiego sezonu 2022 z NaszosieTV [LIVE]
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments