Egan Bernal opuścił Klinikę Uniwersytecką La Sabana w Bogocie i wrócił do swojego domu.
Zwycięzca Tour de France z 2019 roku przebywał w placówce od 24 stycznia, po tym jak w czasie treningu uderzył w autobus. Na początku walczył o życie, sam mówił później, że „istniało 95-procentowe zagrożenie, że będzie sparaliżowany„. Na szczęście lekarze opanowali sytuację, a w kolejnych dniach ze stolicy Kolumbii nadchodziły już niemal głównie pozytywne informacje. Najlepsze to te z ostatniego weekendu – w piątek Kolumbijczyk opuścił OIOM, a w niedzielę – szpital.
Jesteśmy szczęśliwi mogąc ogłosić, że Egan Bernal został dziś zwolniony ze szpitala. Teraz Egan wróci do domu, by zacząć długą rehablitację, a my będziemy wspierać go na każdym kroku tej drogi
– czytamy na koncie twitterowym INEOS Grenadiers.
We’re happy to report that @EganBernal has been discharged from hospital today 🤗
Egan will now return home to begin his long rehabilitation journey — and we’ll be supporting him every step of the way. pic.twitter.com/tHilgYnCzk
— INEOS Grenadiers (@INEOSGrenadiers) February 6, 2022
Oczywiście te pozytywne informacje nie oznaczają wcale, że Egana Bernala już wkrótce znów zobaczymy na trasie wyścigów. Tak jak czytamy w poście jego zespołu – rehabilitacja będzie długa i żmudna – w końcu lista złamań, których doznał w wyniku wypadku zamyka się na 18 pozycjach. Miejmy jednak nadzieję, że 25-latek prędzej czy później wróci do dawnej formy i jeszcze nieraz zaprezentuje się tak, jak choćby rok temu podczas Giro d’Italia.