fot. INEOS Grenadiers/Getty Images Sport

Egan Bernal opuścił Klinikę Uniwersytecką La Sabana w Bogocie i wrócił do swojego domu.

Zwycięzca Tour de France z 2019 roku przebywał w placówce od 24 stycznia, po tym jak w czasie treningu uderzył w autobus. Na początku walczył o życie, sam mówił później, że „istniało 95-procentowe zagrożenie, że będzie sparaliżowany„. Na szczęście lekarze opanowali sytuację, a w kolejnych dniach ze stolicy Kolumbii nadchodziły już niemal głównie pozytywne informacje. Najlepsze to te z ostatniego weekendu – w piątek Kolumbijczyk opuścił OIOM, a w niedzielę – szpital.

Jesteśmy szczęśliwi mogąc ogłosić, że Egan Bernal został dziś zwolniony ze szpitala. Teraz Egan wróci do domu, by zacząć długą rehablitację, a my będziemy wspierać go na każdym kroku tej drogi

– czytamy na koncie twitterowym INEOS Grenadiers.

Oczywiście te pozytywne informacje nie oznaczają wcale, że Egana Bernala już wkrótce znów zobaczymy na trasie wyścigów. Tak jak czytamy w poście jego zespołu – rehabilitacja będzie długa i żmudna – w końcu lista złamań, których doznał w wyniku wypadku zamyka się na 18 pozycjach. Miejmy jednak nadzieję, że 25-latek prędzej czy później wróci do dawnej formy i jeszcze nieraz zaprezentuje się tak, jak choćby rok temu podczas Giro d’Italia.

Poprzedni artykułUdany debiut Tobiasa Hallanda Johannessena
Następny artykułWahoo wspiera kolejne dwie drużyny WorldTour
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments