fot. Pauwels Sauzen – Bingoal

W niedzielne popołudnie, na terenie Zamku we Flamanville, rozegrano przedostatnią rundę Pucharu Świata. W wyścigach elity triumfowali Eli Iserbyt oraz Fem van Empel.

Choć wyścigi we Flamanville odbyły się pod egidą Pucharu Świata, ich obsada była zdecydowanie słabsza, w porównaniu do imprez tej samej, lub nawet niższej, rangi w krajach Beneluxu.

Najmłodsze podium w historii

Na starcie nie zobaczyliśmy między innymi zawodniczek zajmujących dwie czołowe pozycje w klasyfikacji generalnej elity kobiet – Lucindy Brand (Baloise Trek Lions) i Denise Betsemy (Pauwels Sauzen – Bingoal) – a także Marianne Vos (Team Jumbo-Visma Women), Ceylin Del Carmen Alvarado (Alpecin-Fenix) czy Annemarie Worst (777). Mimo tego, a może właśnie dzięki temu, byliśmy świadkami świetnego widowiska.

Wyścig elity kobiet bardzo dobrze rozpoczęły Inge van der Heijden (777), Eva Lechner, Silvia Persico (FAS Airport Services) i Helene Clauzel (A.S. Bike CrossTeam), jednak już po chwili na czele mogliśmy ujrzeć sylwetki Fem van Empel (Pauwels Sauzen – Bingoal) oraz Puck Pieterse (Alpecin-Fenix), jadącej w koszulce liderki Pucharu Świata orliczek. Holenderki w dwójkę pokonały większość pierwszej rundy – w jej końcówce dojechały do nich Blanka Kata Vas (SD Worx), a niedługo później Silvia Persico i Inge van der Heijden.

Od początku drugiego okrążenia bardzo mocne tempo dyktowała Puck Pieterse. Jedynie jej rodaczka – Fem van Empel – była w stanie je utrzymać. Kolarki wjechały na trzecią rundę w odstępie czterech sekund – 16 traciła trzecia Blanka Kata Vas. Liderka Pucharu Świata orliczek nie zwalniała, ale Fem van Empel cały czas traciła do niej zaledwie 4 sekundy. W końcówce okrążenia kolarka Pauwels Sauzen – Bingoal usiadła na kole swojej rodaczki. W tle można było dostrzec Katę Blankę Vas, tracącą do liderek już 20 sekund.

Węgierka na kolejnych kilometrach odrobiła kilka sekund do prowadzących Holenderek, które chwilowo dały sobie spokój z atakami. Na szóstym, ostatnim okrążeniu, sprawy w swoje ręce wzięła Fem van Empel – starała się zgubić Puck Pieterse, lecz ta podążała jej śladami niczym cień. O zwycięstwie zadecydował dwójkowy finisz – w ostatni zakręt najlepiej weszła Puck Pieterse i wydawało się, że to ona wzniesie ręce w geście triumfu. W ostatniej chwili wyprzedziła ją Fem van Empel, dla której było to drugie zwycięstwo w wyścigu z cyklu Pucharu Świata w tym roku.

Czołową trójkę, z 23-sekundową stratą, uzupełniła Blanka Kata Vas.

Dzisiejsze podium wyścigu kobiet jest najmłodszym w historii Pucharu Świata – średnia wieku Fem van Empel, Puck Pieterse i Blanki Katy Vas wynosi zaledwie 19 lat i 295 dni!

W czołówce Pucharu Świata doszło do nieznacznych zmian – na czele wciąż znajdują się Lucinda Brand i Denise Betsema (zawodniczki zapewniły sobie pierwszą i drugą pozycję). Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej elity i pierwsze wśród orliczek zajmuje Puck Pieterse, która ma 37 punktów przewagi nad Fem van Empel.

Wczesne ataki kolarzy Pauwels Sauzen – Bingoal

Stawka wśród elity mężczyzn również była okrojona – zabrakło między innymi Wouta van Aerta (Team Jumbo-Visma), Toma Pidcocka (INEOS Grenadiers), Larsa van der Haara (Baloise Trek Lions) czy Quintena Hermansa (Tormans – Circus Cyclo Cross Team). Po szybkim starcie na prowadzenie wysunął się Toon Aerts (Baloise Trek Lions), przed którego chwilę później przedostał się Toon Vandebosch (Pauwels Sauzen – Bingoal).

Niedługo później Aerts stracił kilka pozycji, a na prowadzeniu znalazła się czwórka kolarzy Pauwels Sauzen – Bingoal – za Toonem Vandeboschem jechali Laurens Sweeck, Eli Iserbyt oraz Michael Vanthourenhout. W końcówce pierwszego okrążenia wykrystalizowała się czołówka, w której, oprócz wspomnianych zawodników, jechali jeszcze Corne van Kessel (Tormans – Circus Cyclo Cross Team) i mistrz Francji, Joshua Dubau.

Na drugiej rundzie kilkunastometrową przewagę wypracował sobie Laurens Sweeck. Do wicemistrza Belgii po chwili dołączył Eli Iserbyt, jadący w biało-czerwonej koszulce lidera Pucharu Świata. Czołówka chwilowo nieco się rozciągnęła, ale jeszcze przed drugim przejazdem przez linię mety Toon Aerts zdołał zlikwidować dystans oddzielający jego, Corne van Kessela i Michaela Vanthourenhouta od prowadzącej dwójki. Kilka sekund za pięcioosobową grupką kręcili Dubau i Vandebosch, którzy cały czas mieli prowadzących kolarzy w zasięgu wzroku. Po 18 minutach ścigania na przyspieszenie zdecydował się Eli Iserbyt – Belg narzucił bardzo wysokie tempo, zmuszając swoich rywali do sporego wysiłku. Doprowadziło to do całkowitego rozpadu grupki pościgowej – przy wjeździe na czwarte okrążenie 10 sekund tracili do niego Aerts i Vanthourenhout.

Tyle samo oddzielło kolejnych zawodników – Van Kessela, Sweecka i Dubau – od belgijskiego duetu.

Iserbyt powiększa przewagę

W drugiej połowie rywalizacji lider Pucharu Świata z minuty na minutę coraz bardziej odjeżdżał rywalom. Goniący go Toon Aerts i Michael Vanthourenhout jechali rwanym tempem, co nie ułatwiało im pościgu. Na piątej rundzie znacznie zbliżył się do nich Laurens Sweeck, lecz nie udało mu się dołączyć do dwójki rodaków.

Aerts i Vanthourenhout próbowali nawzajem się zgubić, ale żadnemu z nich nie udało się odjechać od drugiego. Dwa okrążenia przed metą duet jechał około minutę za samotnie prowadzącym zawodnikiem Pauwels Sauzen – Bingoal.

Wtedy, na siódmej rundzie (z ośmiu), przyspieszył Toon Aerts i zdołał wyrobić sobie kilkunastometrową przewagę nad Michaelem Vanthourenhoutem. Kolarz Baloise Trek Lions był w stanie utrzymać się przed swoim rodakiem aż do linii mety, którą przeciął na drugiej pozycji – 59 sekund za Elim Iserbytem. Trzecie miejsce zajął Michael Vanthourenhout.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Eli Iserbyt – Belg zapewnił już sobie triumf w całym cyklu. Ciekawie zapowiada się walka o drugą pozycję, która stoczy się w Hoogerheide między Michaelem Vanthourenhoutem a Toonem Aertsem. Po dzisiejszym wyścigu za Iserbytem plasuje się jego zespołowy kolega, Vanthourenhout, mający 8 punktów przewagi nad Aertsem.

Przed wyścigami elity rozegrano ostatnie zmagania juniorów, juniorek i orlików. Wśród najmłodszych kolarzy najlepszy był David Haverdings, dla którego był to czwarty triumf (na cztery wyścigi) w zawodach z cyklu Pucharu Świata. Naturalnie Holender zwyciężył też w klasyfikacji generalnej. Wśród juniorek, pod nieobecność niepokonanej Zoe Backstedt, po wygraną w wyścigu i „generalce” sięgnęła Leonie Bentveld, a w rywalizacji orlików zwyciężył dziś Emiel Verstrynge. W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Mees Hendrikx.

Poprzedni artykułJohn Lelangue o niepewnej przyszłości drużyny Lotto-Soudal
Następny artykułKraj Basków wyda 12 milionów euro na Grand Départ 2023
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments