Sezon 2022 będzie dla Marca Solera zupełnie inny niż poprzednie. Po raz pierwszy od 2015 roku zmienił barwy – przeszedł do drużyny UAE Team Emirates, która ma już na koncie dwa zwycięstwa w Tour de France. O swojej nowej roli i celach Katalończyk opowiadał podczas media day.
Soler, który do tej pory uzbierał w swoim palmarés pięć zwycięstw, podpisał z UAE Team Emirates dwuletni kontrakt. W wielkich tourach będzie pracował na rzecz Tadeja Pogačara.
– W wyścigach, w których Tadej będzie stał na linii startu oczywiste jest, że to on będzie liderem
– powiedział Marc Soler podczas media day drużyny UAE Team Emirates i dodał, że chce „wyjść ze strefy komfortu”. W ten sposób nawiązał do tego, że całą swoją dotychczasową profesjonalną karierę kolarską spędził w drużynie Movistar.
– Myślę, że to jest zmiana, której potrzebowałem. Nowe wyzwania, nowe zadania. Zaadaptowałem się w tej drużynie bardzo dobrze i tak jak się spodziewałem jest to wielki zespół.
Soler zadebiutuje w nowych barwach 23 stycznia w Clásica de la Comunidad Valneciana.
– Bardzo się cieszę z tego wszystkiego. Matxín [dyrektor sportowy w drużynie UAE Team Emirates] ułatwił mi przejście do nowego środowiska. Wszystko odbyło się bardzo spokojnie.
28-latek będzie pomocnikiem Tadeja Pogačara na Tour de France oraz w hiszpańskiej Vuelcie. Na własną rękę będzie mógł ścigać się w takich wyścigach jak Paryż-Nicea, w którym wygrał w 2018 roku, czy w Volta a Catalunya.
– Celem jest to, abym nie stał w miejscu i dawał z siebie maximum. Moja chęć do powalczenia w wielkim tourze nigdy nie uciekła, ale teraz są inne cele. Gdy w 2019 roku na Vuelcie widziałem Pogačara, bardzo mi zaimponował. Po tym, co widzieliśmy w jego wykonaniu dotychczas on nie ma żadnych ograniczeń
– dodał Marc Soler.